Wiadomości

Mundurowi sprawdzając prędkość, zatrzymali do kontroli 30-latka. Sprawdzając obowiązkowe wyposażenie pojazdu zauważyli, że oprócz trójkąta i gaśnicy mężczyzna przewoził coś jeszcze.

W poniedziałek (15 lipca) policjanci z drogówki i komendy miejskiej w Białymstoku wraz z funkcjonariuszami Inspekcji Transportu Drogowego sprawdzali czy popularne "taxi" nie łamią przepisów związanych z ustawą o transporcie drogowym.

Policjanci przypominają, że bezpieczeństwo na drodze zależy od nas wszystkich. Dlatego wraz z pierwszym dniem lipca, o godz. 6.00 ruszyła akcja "Prędkość".

"Alkohol nie dla nieletnich" to hasło przyświecające akcji białostockiej Straży Miejskiej, która prowadzi wzmożone kontrole punktów sprzedaży wysokoprocentowych trunków. Jej celem jest respektowanie zakazu sprzedaży alkoholu osobom niepełnoletnim.

Muszą być czyste, a ich stan techniczny nie może budzić żadnych zastrzeżeń. W końcu chodzi o bezpieczeństwo najmłodszych.

Tylko w poniedziałek (18.03) białostoccy policjanci skontrolowali stan trzeźwości blisko 2100 kierowców. Sześciu z nich prowadziło pojazd na "podwójnym gazie". Niechlubny rekord tego dnia pobił 39-latek, który spowodował kolizję mając prawie 2 promile alkoholu w organizmie.

Zdarzają się sytuacje, że pracownicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych odwiedzają klientów placówki w ich domach. W jakich przypadkach to się zdarza?

35-latek zdecydował się na prowadzenie pojazdu mając ponad półtora promila alkoholu w swoim organizmie. Okazało się, że ma też sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Aby uniknąć odpowiedzialności, podał policjantom dane swojego brata.

Policjanci zatrzymali do rutynowej kontroli seicento. Za jego kierownicą siedział 15-latek. Na miejscu pasażera podróżowała mama nastolatka, która poinformowała funkcjonariuszy, że jej syn jest lepszym kierowcą niż ona sama.

Organizowana przez policję oraz Instytut Transportu Samochodowego akcja "Twoje Światła – Nasze Bezpieczeństwo" trwa od 19 października. Już w najbliższą sobotę, 28 października każdy kierowca będzie mógł skorzystać z bezpłatnej kontroli stanu oświetlenia w swoim samochodzie.

Już dziś (sobota, 21.10) każdy kierowca może skorzystać z darmowej kontroli świateł w swoim samochodzie. Do akcji włączyło się ponad 50 stacji kontroli pojazdów na terenie województwa podlaskiego.

To miała być standardowa kontrola, jednak nikt się nie spodziewał, jaki będzie jej efekt. Ujawniono mnóstwo naruszeń.

Od rana policjanci w sposób szczególny sprawdzają prędkość na drogach. Kierowcy, miejcie się na baczności!

Nad naszą najlepszą łyżwiarką szybką z krótkiego toru zebrały się czarne chmury. Natalii Maliszewskiej, za naruszenie przepisów antydopingowych, grożą nawet 2 lata dyskwalifikacji.

Zatrzymano 31-letniego, zawodowego kierowcę ciężarówki. W organizmie mężczyzny wykryto prawie promil alkoholu. Mężczyzna stracił prawo jazdy, jednak przesadnie się tym nie przejął, a wręcz ucieszył się ze swojej straty.

Wg nowych zasad przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h oznacza utratę prawa jazdy. Dwóch takich kierowców zatrzymała wysokomazowiecka drogówka.

Kierująca mercedesem 21-latka jechała o 57 km/h za szybko.

Kobieta straciła prawo jazdy po tym, jak przekroczyła dopuszczalną w terenie zabudowanym prędkość o 52 km/h.

Choć wciąż wiele osób o tym zapomina, zwolnienie lekarskie nie jest okazją do zagranicznych wakacji czy robienia remontu mieszkania. ZUS może to sprawdzić i stale korzysta z tej możliwości.

Manifestacja odbędzie się w sobotę (29.07) na białostockim Rynku Kościuszki.

W poniedziałek (24.07) na podlaskich drogach policja skontrolowała 10 tys. kierowców, z czego niemal 30 prowadziło pod wpływem alkoholu.

W piątek (14.07) członkowie 2050 w Podlaskiem wsparli akcję Obywatelskiej Kontroli Wyborów, realizowanej przez KOD.

Busy ze żwirem, ziemniakami czy przesyłkami kurierskimi były tak załadowane, że wymagałyby użycia dodatkowych 8 dostawczaków, by jechać zgodnie z przepisami.

Policjanci drogówki skupią się dzisiaj na monitorowaniu taksówek, samochodów Uber czy Bolt, jak również innych prywatnych pojazdów wykonujących przewóz osób.

Blisko 150 kg opakowań zawierających pozostałości substancji niebezpiecznych przewożonych było bez odpowiednich zezwoleń oraz bez zgłoszenia w Systemie Elektronicznego Nadzoru Transportu (SENT).