Wiadomości

W czwartek (27 lutego) dzielnicowi z Białegostoku uczestniczyli w szkoleniu z zakresu procedury "Niebieskiej Karty" i współpracy z instytucjami zewnętrznymi. Jego celem była poprawa efektywności działań policji w walce z przemocą domową.

Policja zatrzymała 63-letniego mężczyznę, który znęcał się nad swoją 87-letnią matką. Podczas kolejnej awantury groził jej śmiercią.

Do 5 lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie, który znęcał się nad matką. Kobieta do czasu przyjazdu policjantów schowała się przed agresywnym synem w kontenerze na śmieci. Jak się okazało, 36-latek był poszukiwany do odbycia kary 5 miesięcy pozbawienia wolności za znęcanie się.

Policjanci zatrzymali 31-letnią białostoczankę, która dźgnęła nożem swojego partnera. Kobieta najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Za ten czyn grozi jej kara do 20 lat pozbawienia wolności.

Policjanci zatrzymali 24-latka, który w czasie awantury zranił nożem swoją partnerką. O tym, że nietrzeźwy mężczyzna wszczął awanturę, powiadomiła matka kobiety. Zatrzymany usłyszał zarzut znęcania się i trafił na 3 miesiące do aresztu.

Podświetlone na czerwono budynki - to mocny znak, że w Białymstoku nie ma zgody na przemoc wobec dzieci. We wtorek (19 listopada) miasto wyraźnie zaakcentowało, że właśnie obchodzimy Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Przemocy wobec Dzieci.

Policjanci zatrzymali mężczyznę, którzy dotkliwie pobił swoją matkę. 85-latka trafiła pod opiekę lekarzy, natomiast jej syn do policyjnego aresztu. Okazało się, że już wcześniej bielszczanin znęcał się fizycznie i psychicznie nad seniorką.

Policjanci zatrzymali 43-latka, który znęcał się nad swoją żoną. O tym, że w domu trwa awantura, powiadomiła funkcjonariuszy 12-letnia córka. Gdy mężczyzna wytrzeźwiał, usłyszał zarzut znęcania się. Decyzją sądu trafił na 3 miesiące do aresztu. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

"Tata ma broń i mówi, że się zastrzeli" - takie zawiadomienie w piątkowy wieczór (4 października) wpłynęło do łomżyńskiej policji. Na miejscu okazało się, że numer alarmowy wykręcił 14-letni chłopak, który bał się o ojca. W domu funkcjonariusze znaleźli broń gazową i nie tylko.

Białostoccy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o znęcanie się nad członkami swoich rodzin. Jeden z nich znęcał się nad ojcem, drugi nad żoną.

Policjanci zatrzymali 39-latka, który znęcał się nad swoją żoną. Podczas kolejnej awantury kobieta z dzieckiem w obawie o swoje życie uciekła w środku nocy z mieszkania. Mężczyzna gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut znęcania się. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Dwaj mieszkańcy Białegostoku zostali zatrzymani przez policję za znęcanie się nad członkami swoich rodzin. Obu mężczyznom grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Gdy tylko goście opuścili jego posesję, świeżo upieczony trzydziestolatek urządził awanturę domową. Uciekł jeszcze przed przyjazdem policji. Wszczęto procedurę niebieskiej karty.

35-latek, będąc pod wpływem alkoholu, postanowił przynieść swojej żonie zakupy. Zlekceważył tym samym nałożony na niego zakaz zbliżania się do kobiety. Trafił wprost do policyjnego aresztu.

Przemoc wobec kobiet to ważny temat społeczny. Podkreślają to między innymi organizatorzy ogólnoświatowej akcji "Nazywam się Miliard". W Białymstoku również będzie można się do niej przyłączyć.

To już kolejny raz, gdy będący pod wpływem alkoholu 47-latek wszczął awanturę domową. Przyduszał, bił i upokarzał swojego ojca. Sprawą zajęła się policja.

W ciągu tego tygodnia za znęcanie się zatrzymano trzy osoby. W ręce funkcjonariuszy wpadła też kobieta, która uderzyła swojego byłego męża pogrzebaczem w głowę. Posypały się niebieskie karty.

22-letni białostoczanin znęcał się nad członkami swojej rodziny od około dwóch lat. Tę awanturę zakończył w policyjnym areszcie. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

Aż 10-15 proc. ujawnionych na terenie naszego województwa przypadków przemocy domowej dotyka osób starszych. Policjanci uświadamiają rangę problemu.

Zarzut znęcania się usłyszał w czwartek, 16 listopada 35-letni mężczyzna. Jego matka w trakcie kolejnej awantury domowej wezwała policję. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.

Wsparcie jest niezwykle istotne, zwłaszcza w przypadku gdy ofiarami przestępstw są najmłodsi. Traumatyczne przeżycia wymagają udzielenia natychmiastowej pomocy prawnej, psychologicznej oraz często lekarskiej.

Być może wydaje Ci się, że nie masz dokąd pójść i że nie masz gdzie uciec przed przemocą ze strony męża, partnera, brata czy ojca. To nieprawda. Tuż obok jest miejsce, w którym znajdziesz pomoc i ochronę. Daj sobie szansę na zmianę życia, odzyskanie stabilności i zbudowanie bezpiecznej przyszłości. Fundusz Sprawiedliwości oferuje bezpłatne wsparcie dla osób pokrzywdzonych przestępstwem.

Policjant z Moniek 66-latkowi, który stosował przemoc wobec swojej partnerki wydał nakaz natychmiastowego opuszczenia mieszkania oraz zakaz zbliżania się. Z uprawnień tych policja korzysta tak rzadko, że jak już to się stało, wydała specjalny komunikat.

W czwartek (16.03) na auli Wydziału Nauk o Edukacji UwB zorganizowana została konferencja poświęcona przemocy rówieśniczej w życiu realnym i wirtualnym.

Tylko w tym roku z bezpłatnej pomocy Funduszu Sprawiedliwości skorzystało ponad 11 tysięcy osób dotkniętych przemocą domową. Każdy, kto doświadcza takiej przemocy, może się zgłosić po pomoc do placówek finansowanych przez Fundusz Sprawiedliwości. Zatrudnieni tam specjaliści oferują wsparcie prawne, psychologiczne i materialne.