Aktualności

Jeżeli dzwonił do nas ktoś z numeru zaczynającego się cyframi +53, nie oddzwaniajmy. Jeżeli to zrobimy, drogo zapłacimy.

Nie wiadomo jeszcze, kto za tym stoi, jednak pewne jest, że ktoś wykonuje masowe połączenia na telefony Polaków. Połączenia przychodzą z numerów +53..., co wielu z nas kojarzyć się może z Orange. W rzeczywistości są to kontakty ze strefy numeracyjnej Kuby. Oddzwonienie zaś na nie to koszt nawet kilkudziesięciu złotych.

- Połączenia są bardzo krótkie, sekundowe i mają na celu zostać nieodebranymi. Dlaczego? Znów naciągaczom chodzi o to, aby złapać tych z Was, którzy odruchowo, rutynowo oddzwaniają na nieodebrane połączenia – wyjaśniają eksperci z portalu Niebezpiecznik.pl.

Pamiętajmy, że nie zapłacimy wyłącznie za nieodebrane bądź odebrane połączenie. Koszty w tym przypadku generuje jedynie oddzwonienie. W tej sytuacji, jak podpowiadają specjaliści, w ramach prewencji, pomocne może okazać się zablokowanie połączeń na numery międzynarodowe.

Jednocześnie Orange wydała komunikat w tej sprawie:

- Biorąc pod uwagę wyjątkowość czasu i skalę ataku, Orange Polska podjął decyzję o anulowaniu opłat naliczonych klientom dzwoniącym na kubańskie numery wykorzystywane przez oszustów w okresie od 28 grudnia 2017 do 4 stycznia 2018 r. - czytamy na stronie internetowej firmy.

Fundusz niewykorzystany, połączenia znikają. PKS Nova zawiesza linie

Ten produkt znika ze sklepów. Nie jedz go, bo się rozchorujesz!

Powieje na Podlasiu. Wydano ostrzeżenie drugiego stopnia

Nowe miejsce do odpoczynku i rekreacji. Staw na osiedlu Bema zyskał nowe oblicze

Straż Graniczna odkryła kolejny tunel pod polsko-białoruską granicą

Siemieniec o zakończeniu współpracy z Rafałem Grzybem: To była moja decyzja