Za nami 2. Runda Wyścigowych Mistrzostw Białegostoku AG Racing Cup

2022.04.25 11:58
W sobotę (23.04) rozegrana została 2. Runda Wyścigowych Mistrzostw Białegostoku AG Racing Cup. Tym razem podczas zmagań w symulatorach jazdy bezkonkurencyjny okazał się Piotr Jaromski.
Za nami 2. Runda Wyścigowych Mistrzostw Białegostoku AG Racing Cup
Fot:
Na zdjęciu od lewej: Krzysztof Mikulski, Piotr Jaromski, Sebastian Cygler

10 wyścigów, 1 zwycięzca

Za nami 2. runda nowego simracingowego cyklu, jakim są Wyścigowe Mistrzostwa Białegostoku AG Racing Cup. Inauguracyjną odsłonę zawodów wygrał Dominik Plona, który w sobotę do rywalizacji jednak nie przystąpił z powodów osobistych. Fakt, że zabrakło zwycięzcy poprzedniej rundy, chcieli wykorzystać inni uczestnicy. Walka była więc niezwykle zacięta, a ostre i ryzykowne manewry pojawiały się niemal co chwilę.

Podczas 2. odsłony wyścigowego cyklu zmagania toczyły się na znanym i lubianym austriackim torze Red Bull Ring. Kierowcy startowali w samochodach klasy TCR, których do wyboru było aż 7. Warto jednak zaznaczyć, że auta wybranego do walki w prekwalifikacjach w późniejszym etapie nie można już zmieniać.

Tym razem w mieszczącym się przy ul. Lipowej 32 AG Racing Center nie oglądaliśmy półfinałów i finałów. Każdy z zawodników wziął udział w pięciu dwuwyścigowych startach, za które - w zależności od zajętego miejsca - otrzymywało się odpowiednią liczbę punktów. Najwięcej zgromadził Piotr Jaromski, który mimo triumfu był wobec siebie dość krytyczny.

- Punktowo wygrałem te zawody, ale nie jestem zadowolony ze swojej jazdy. Popełniałem zbyt dużo błędów - oznajmił zwycięzca 2. rundy.


Przyjacielska atmosfera z rywalizacją w roli głównej

Zdobywca 1. miejsca jeździł odważnie i agresywnie, ale właśnie taka postawa okazała się kluczem do sukcesu.

- Tymi autami jeździ się bardzo kontaktowo, gdyż nie tracą zbyt dużo prędkości, gdy lekko je uszkadzamy. I na tym mniej więcej to polega, że trzeba jechać agresywnie. Nie dawałoby mi to wszystko frajdy, gdybym nie mógł wykorzystywać pojawiającej się luki - dodaje Piotr Jaromski.

Na 2. pozycji w końcowym rozrachunku uplasował się z kolei Sebastian Cygler, który w 6. wyścigu był bliski zwycięstwa, ale jeden drobny błąd sprawił, że kierowca ten przeciął linię mety jako ostatni.

- Ten wyścig powiedziałbym, że był dosyć zabawny. Startowałem z 4. pozycji i od razu przebiłem się na 2. Walczyłem zaciekle o miejsce numer 1, niestety popełniłem błąd przy dohamowaniu do zakrętu, obróciło mnie i musiałem wracać z końca stawki. Jakby było kilka okrążeń więcej, to myślę, że spokojnie mógłbym jeszcze wrócić na 3. miejsce. Tak te wyścigi wyglądają. Jest 9 okrążeń, trzeba być przez ten czas jazdy jak najbardziej skupionym. Atmosfera jest bardzo fajna, bo wszyscy jesteśmy bardzo blisko siebie i nie ma czegoś takiego, że ktoś jest bardzo słaby, a ktoś bardzo dobry. Nie ma jednego "odstającego" lidera, każdy się ściga jak równy z równym i dlatego właśnie tu przychodzimy, żeby rywalizować - mówi Sebastian Cygler.

Atmosfera faktycznie była wyjątkowa, lecz trzeba też jasno zaznaczyć, że między startami, jak to w sporcie bywa, nie brakowało różnego rodzaju dyskusji i doszukiwania się swoich racji.

- Powiem szczerze, że w pewnym momencie byłem trochę poddenerwowany, z racji tego, że we wcześniejszych wyścigach zawsze traciłem pewność siebie poprzez jakieś minimalne kontakty z innymi zawodnikami. Człowiek chce jak najlepiej, chce być jak najwyżej, ale niestety dzisiaj się nie udało - kończy swą wypowiedź Cygler.

Podium podczas sobotnich zawodów uzupełnił Krzysztof Mikulski.

Przypomnijmy, że zapoczątkowany w lutym cykl będzie składać się w sumie z 8 rund. Nagrodą główną, którą zgarnie zwycięzca "generalki", jest trening w wyścigowym aucie Mini Cooper S na Torze Białystok.

Patronem medialnym całego cyklu jest BiałystokOnline.

Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl

775 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39