Kryminalne

Policjanci potrzebowali 20 minut, żeby ustalić i zatrzymać podejrzanego o kradzież w jednym ze sklepów. Łupem złodzieja padły m.in. artykuły gospodarstwa domowego. Starty wyceniono na kwotę blisko 900 zł.

W poniedziałek (4.04) tuż po godz. 11.00 łomżyńscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym ze sklepów na terenie miasta doszło do kradzieży.

- Łupem złodzieja padły artykuły gospodarstwa domowego, takie jak maszynka do mięsa, czajnik, patelnie, elektronarzędzia – polerka samochodowa, wiertarka oraz środki czystości czy karmy dla psów. Straty wyceniono na kwotę blisko 900 zł - relacjonują funkcjonariusze KMP Łomża.

Podejrzewany zapakował towar do koszyka i nie płacąc wyszedł ze sklepu. Ochrona sklepu poinformowała policjantów, że mężczyzna spakował produkty do jednego z zaparkowanych samochodów, a następnie oddalił się od pojazdu.

- Po około 20 minutach kryminalni zauważyli mężczyznę zbliżającego się do auta, w którym znajdowały się skradzione artykuły. Jego wizerunek odpowiadał temu zarejestrowanemu na kamerach monitoringu sklepu - dodaje policja.

Funkcjonariusze zatrzymali 54-latka i odzyskali cały skradziony towar schowany w volkswagenie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i we wtorek (5.05) usłyszy zarzut kradzieży. Za to przestępstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Z pełnym koszykiem chciał wyjść bez płacenia. W porę powstrzymał złodzieja

38-latek pobił ochroniarza za kawę. Grozi mu 15 lat więzienia

Kradł koła samochodowe. Policja zatrzymała 33-latka z Białegostoku

Takiego miejsca w Białymstoku jeszcze nie było. Otwarcie już w sobotę

Adrian Siemieniec po meczu z RC Strasbourg: Jestem dumny z zespołu

Zburzono historię Dojlid. Prokuratura wkracza do akcji