Zbigniew Klimaszewski zaprzysiężony na nowego radnego

Fot: MN

Podczas kwietniowej sesji Zbigniew Klimaszewski został zaprzysiężony na radnego

Dwa razy musiał składać przysięgę podczas poniedziałkowej sesji (23.04) nowy członek rady miasta Zbigniew Klimaszewski. Po pierwszej próbie, w której nie zostały dopełnione wszystkie formalności, druga była już zgodna z procedurami i oficjalnie można było pogratulować świeżo upieczonemu radnemu.

Na tym stanowisku zastępuje on Zbigniewa Brożka, zmarłego nagle w zeszłym miesiącu członka klubu PiS, który w radzie pełnił m.in. funkcję przewodniczącego komisji sportu. Do uzupełnienia składu rady nie były potrzebne dodatkowe wybory. Wszedł do niej kolejny kandydat z największą liczbą głosów z tej samej listy, czyli w tym wypadku z okręgu obejmującego Bojary, Piasta, Skorupy, Mickiewicza, Dojlidy i Dojlidy Dolne. W ostatnich wyborach Zbigniew Klimaszewski zdobył 507 głosów.

Nowy radny najbardziej znany jest ze swojej działalności na Bojarach. Prowadzi akcje promujące tą dzielnicę i broni jej historycznego charakteru. Był głównym pomysłodawcą utworzenia na tym terenie parku kulturowego – na razie bezskutecznie.

Teraz jako radny zamierza działać jeszcze intensywniej na rzecz Bojar i ma już kilka pomysłów, mimo że do końca kadencji zostało niewiele czasu, bo zaledwie 4 posiedzenia.

- Osoby, które ze mną sympatyzują i ja sam jesteśmy przekonani, że w ciągu tych "5 minut" uda nam się zrobić dużo dla tych Bojar. Ciągle mam nadzieję, że przez te ostatnich kilka miesięcy pracy w radzie miasta uda nam się przygotować program rozwoju Bojar, który będzie niejako zastępstwem parku kulturowego – mówi Zbigniew Klimaszewski. - Naszym zamiarem jest namówienie władz miasta, żeby na Bojary zostały wciągnięte środowiska twórcze. Bojary powinny być taką miejską bohemą. Artyści wprowadzą tu jeszcze dodatkowy klimat do tego, co już tam jest.

Radny chciałby, żeby miasto przeznaczyło na ten cel zabytkowe domy, takie jak ten przy Koszykowej 1. Marzy mu się też stworzenie prawdziwego domu bojarskiego jako swoistego centrum i muzeum dzielnicy. Z chęcią doprowadziłby także do sytuacji, w której gmina nie mogłaby sprzedawać zabytkowych nieruchomości z tego terenu, bo prywatni właściciele nie za bardzo dbają o nabyte zabytki.

Już na najbliższej sesji, w maju, pojawić się mają pojawić pierwsze projekty ustaw dotyczące właśnie osiedla Bojary.