Bez S16 w tym przebiegu? Drogowcy biorą do analizy wariant mniej ingerujący w Biebrzę

Fot: Schuessler-Plan Inżynierzy Sp. z o.o.

Po lewej: 3 początkowo brane pod uwagę warianty S16; po prawej różowy: wariant też wzięty do analizy

Po Biebrzy i Twierdzy

Cały czas trwają prace projektowe nad drogą ekspresową S16 na odcinku Ełk - Knyszyn (wraz z fragmentami S19 i S61 łączyłaby Białystok i Suwałki). W ich ramach w listopadzie i grudniu prowadzono konsultacje ws. trzech wstępnie zaproponowanych wariantów tej trasy. Co prawda były trzy, ale tak naprawdę nie różniły się od siebie znacząco. Wszystkie przebiegały po śladzie lub w jego niewielkiej odległości istniejącej dziś drogi krajowej nr 65, czyli Knyszyn - Mońki - Grajewo - Ełk.

Warianty te wzbudziły duże kontrowersje zwłaszcza wśród przyrodników i osób interesujących się dziedzictwem kulturowym - przebiegają bowiem przez Biebrzański Park Narodowy i historyczną Twierdzę Osowiec.

W ramach konsultacji swoje stanowisko wystosowała m.in. Fundacja dla Biebrzy, której członkowie uznają, że trasa z Knyszyna do Ełku wcale nie wymaga ekspresówki. Ich największe zastrzeżenia wzbudził przede wszystkim fakt, że wszystkie propozycje przecinają cenne przyrodniczo tereny.

Natomiast niektórym samorządom wstępne propozycje planistyczne odpowiadały. Np. w listopadzie Rada Miejska w Knyszynie podjęła stanowisko, w którym wskazywała, że pierwszy (czerwony) wariant drogi będzie najkorzystniejszy.

Drogowcy włączają czwarty wariant

Po konsultacjach są już pierwsze decyzje GDDKiA.

"Początkowo analizowano trzy warianty planowanego przebiegu drogi ekspresowej S16. Jednakże biorąc pod uwagę problemy napotkane w trakcie prac projektowych, związane m.in. z przejściem przez Biebrzański Park Narodowy, kolizję z zabytkiem architektury militarnej - Twierdzą Osowiec, a także bliskość linii kolejowej (dostosowanie do dużych prędkości), włączono do dalszych analiz również wariant 4" - poinformował władze Knyszyna p.o. generalnego dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad Tomasz Żuchowski.

GDDKiA pod uwagę zaczęło brać wariant, który na początku prac planistycznych nazwano "alternatywnym", czyli częściowo biegnący po śladzie drogi wojewódzkiej 65, potem z Knyszyna do Korycina i dalej "ósemką" na Augustów i Raczki.

Tymczasem ten wariant też budzi zastrzeżenia przyrodników - może on negatywnie oddziaływać na obszary Natura 2000 w okolicy Augustowa: Puszczę Augustowską i Ostoję Augustowską.

Propozycje społeczników

Fundacja dla Biebrzy zaproponowała, by łącznik pomiędzy S61 a S19 w ciągu tzw. Via Carpathia zbudować w zupełnie nowym korytarzu: Łomża (węzeł z S61) – Zambrów (węzeł z S8) – Bielsk Podlaski (węzeł z S19), czyli drogami krajowymi nr 63 i 66 (więcej: Nie wszystkim podoba się przebieg nowej ekspresówki. S16 może przeciąć biebrzańskie bagna).

Za jeszcze innym rozwiązaniem próbują lobbować ostatnio mieszkańcy powiatów suwalskiego, augustowskiego, sejneńskiego i sokólskiego. Oni chcą, by łącznik między Via Balticą a Via Carpatią przebiegał właściwie w całości po "ósemce", czyli Białystok - Augustów - Suwałki. Podkreślają, że będzie to najkrótsza i najtańsza opcja. Właśnie zbierają podpisy pod petycją w tej sprawie (więcej: Droga ekspresowa Białystok-Augustów-Suwałki. Trwa zbieranie podpisów).

Długa droga do drogi

Szef GDDKiA zaznacza, że cały czas trwają prace projektowe dla tej inwestycji, a Dyrekcja nie dysponuje jeszcze pełną analizą porównawczą: prognoz ruchu, ochrony środowiska, geologii, ekonomii i aspektów społecznych.

"Ostateczny wariant przebiegu drogi ekspresowej S16 zostanie wskazany w decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach (DUŚ) dla przedmiotowej inwestycji, którą wyda Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska. Przewidywany termin uzyskania decyzji to II kwartał 2023 roku" - prognozuje Tomasz Żuchowski.

Zakłada, że kwestie związane z wykupem gruntów, podziałem nieruchomości i wyceną odszkodowań oraz początkiem robót budowlanych rozpoczną się nie wcześniej niż w II kwartale 2026 r.