Aktualności

Jeden z radnych chce, by prezydent Białegostoku zorganizował mobilne punkty, w których będzie można oddawać głosy na projekty budżetu obywatelskiego. Głosowanie rozpocznie się już w przyszłym tygodniu.

- Wystąpiłem do prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego z wnioskiem, by w Białymstoku, wzorem innych miast w Polsce - np. Łodzi, uruchomiono tzw. mobilne punkty oddawania głosów - poinformował radny klubu PiS Rafał Rudnicki.

Zdaniem Rudnickiego aktualne rozwiązanie, czyli możliwość głosowani tylko w 4 punktach miasta (urzędach) i za pomocą Internetu jest niewystarczające.

W jego propozycji mobilny punkt powinno zorganizować się w specjalnie oznakowanym autobusie przemieszczającym się po mieście. Obsługiwaliby go urzędnicy i wolontariusze informujący mieszkańców o idei budżetu obywatelskiego, zgłoszonych projektach i zasadach głosowania.

- Ponieważ autobus zatrzymuje się w najruchliwszych miejscach danego miasta, umożliwia to oddanie głosów znacznie większej liczbie mieszkańców - twierdzi Rafał Rudnicki.

- To bardzo dobry pomysł - popiera niezależny radny Piotr Jankowski. On także uważa, że miasto powinno umożliwić mieszkańcom głosowanie nie tylko w 4 urzędach.

Białostoczanie do budżetu obywatelskiego zgłosili w sumie 200 propozycji inwestycji. Miasto przeznaczy na nie 10 mln zł. Zrealizowane będą te, które zyskają największe poparcie mieszkańców. Głosowanie będzie trwało od 7 do 25 października.

Budżet Obywatelski 2026. W rękach białostoczan będzie 15 mln zł

Startuje 13. edycja Budżetu Obywatelskiego w Białymstoku. Można już zgłaszać projekty

Od placów zabaw po festyny. Białostoczanie zdecydują o przyszłości miasta

Legenda Jagiellonii odchodzi z klubu

Wojciech Pertkiewicz wraca na stare śmieci. Teraz będzie rywalem

2 lata inwestycji i 98 proc. szczelności. Tak zmieniła się granica z Białorusią