Sport

Juniorzy starsi Jagiellonii Białystok zremisowali na własnym terenie ze Stalą Mielec 2:2 i mocno ograniczyli swoje szanse na awans do półfinału rozgrywek.

Po tym, jak tydzień temu młodzi Jagiellończycy pewnie ograli TOP 54 Biała Podlaska i zbliżyli się na 2 punkty do wicelidera tabeli – czyli UKS-u SMS Łódź – nikt w klubie nie brał pod uwagę roztrwonienia tej zdobyczy już w następnej kolejce. A jednak. Mimo że w sobotnie (13.05) przedpołudnie do stolicy Podlasia zawitała dopiero 13. w tabeli Stal Mielec, to białostoczanie kompletu oczek nie zdobyli.

Wszystko przez dobrą dyspozycję gości, którzy w zaledwie 26 minut wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Podopieczni Tomasza Kulhawika i Piotra Grzybki dwoili się i troili, by tę stratę odrobić, ale sił i umiejętności starczyło im tylko na doprowadzenie do remisu. Gole dla Żółto-Czerwonych zdobyli Mateusz Ostaszewski i Jakub Konon, którzy jednak nie mogą się cieszyć ze swoich zdobyczy, gdyż ich zespół być może stracił właśnie szansę na awans do półfinału rozgrywek. Swój mecz wygrali bowiem piłkarze SMS-u, przez co Jagiellonię od zespołu z Łodzi – na 3 kolejki przed końcem zmagań – dzielą aż 4 oczka.

Jagiellonia Białystok - Stal Mielec 2:2 (1:2)
Bramki: Konon 41, Ostaszewski 84k - nieznany zawodnik 23, 26

Jagiellonia Białystok: Gostomski – Olszewski, Kiczuk, Maliszewski – Domański (75' Nikołajuk), Renkowski (65' Fryczkowski), Prusaczyk, Ciborowski, Pigiel – Ostaszewski – Konon (85' Tomar)

Słaby występ Jagiellonii. Białostoczanie wracają z Mielca bez punktów

Radomiak rozbity, teraz czas na Stal. Czy Jaga potwierdzi wysoką formę?

Siemieniec po meczu: Piłkarzom zdarzyło się słabsze 45 minut, ale mają do tego prawo

Tragiczny finał poszukiwań. Znaleziono ciało zaginionego mężczyzny

Minęło 30 lat od jej debiutanckiego albumu. W Białymstoku wystąpi Kasia Kowalska

Krzysztof Truskolaski wystartował z podcastem. Pierwszym gościem był jego ojciec