POLECAMY
Białorusini podrzucili pod zaporę po swojej stronie granicy ciało. W propagandowej narracji oskarżają Polskę o przerzucenie zwłok.
Pierwsza informacja o osobach po stronie białoruskiej przekazana została przez centrum nadzoru bariery elektronicznej we wtorek (20.12) o godz. 21.37 na Placówkę SG w Szudziałowie. - Widać wyraźnie, że służby białoruskie coś szykują. W tym miejscu pojawiają się jeszcze kilka razy. Zawsze w sygnalizowane miejsca wysyłane są patrole z placówki, by sprawdzić czy dochodzi do próby nielegalnego przekroczenia granicy - poinformowała rzecznika prasowa Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej mjr Katarzyna Zdanowicz. Teren, w którym zauważono osoby po stronie białoruskiej, monitorowano również kamerą termowizyjną. W czasie sprawdzania tego miejsca do około godziny 1.00 nie wykryto żadnych osób. Dopiero potem na drodze oddalonej od bariery o kilkanaście metrów po stronie białoruskiej pojawiły się służby białoruskie, które zaczęły fotografować to miejsce na tle bariery i stojącego patrolu polskiej Straży Granicznej oraz leżącego śpiwora - i jak się później okazało ciała. - W środę [białoruska Straż Graniczna - przyp. red.] zamieściła informację o rzekomym przerzuceniu zwłok przez polskie służby na Białoruś chociaż na nagraniach widać, że przygotowanie prowokacji zajęło im kilka godzin - podkreśliła rzeczniczka. Jak dodała, dzięki istniejącej barierze elektronicznej bez przerwy pogranicznicy monitorują sytuację na granicy polsko-białoruskiej. Każde podejście pod zaporę oraz próby nielegalnego przekroczenia granicy natychmiast są wykrywane, tak było i w tym przypadku. Zobacz nagranie:
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl
Aktualności 15:00
Praca 15:00
Aktualności 12:30
Kultura i Rozrywka 10:17
Kryminalne 10:10
Biznes 08:20
Aktualności 08:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji