Długo wyczekiwana inwestycja
We wszystkich 255 autobusach komunikacji miejskiej, które jeżdżą po białostockich ulicach, do marca przyszłego roku mają zostać zamontowane biletomaty. W czwartek (11.07) prezydent Tadeusz Truskolaski podpisał umowę z firmą Pixel, która ma je dostarczyć, zamontować i zająć się ich obsługą przez najbliższe 8 lat.
- Mieszkańcy Białegostoku czekają na tę wiadomość, chociaż jeszcze na same biletomaty będzie trzeba poczekać od dzisiaj 8 miesięcy. Przetarg był trudny, ale dzisiaj możemy podpisać umowę – mówi prezydent Tadeusz Truskolaski. - Sam koszt biletomatów to 12 mln zł, ale cała umowa opiewa na ponad 20 mln zł, ze względu na to, że wchodzi w grę ta 8-letnia usługa.
W biletomatach będzie możliwość kupienia wszystkich biletów nieimiennych – czyli dostępne będą zarówno jednorazowe, jak i czasowe. Zapłacić za nie będzie można tylko jednak bezgotówkowo – kartą, telefonem, blikiem, ale też Białostockiej Karty Miejskiej. Zakupiony bilet zostanie zakodowany na nośniku, którym będziemy płacić. Bilet będzie przypisany do tokenu numeru karty. W razie kontroli będziemy musieli okazać kartę płatniczą. Obsługa automatu dostępna będzie w języku polskim, angielskim, niemieckim i rosyjskim.
Zakup biletomatów zostanie dofinansowany w ramach projektu "Rozwój infrastruktury transportu miejskiego w Białymstoku" z unijnego programu Polska Wschodnia na lata 2014-2020. Na jego realizację miasto otrzymał 105 mln zł, ale te pieniądze pójdą też na inne inwestycje. Sfinansowana w części została z nich przebudowa ulic Wiosennej, Kaczorowskiego, Legionowej czy Klepackiej, ale też zakup 20 niskoemisyjnych autobusów, nowe wiaty i tablice informacyjne.
Ze stacjonarnymi nie wiadomo
Gdy miasto zapowiadało inwestycję w biletomaty, mówiło się także o tym, że pojawią się również w wersji stacjonarnej. Teraz jednak prezydent mówi, że nie chce tego obiecywać, ponieważ może po prostu zabraknąć środków.
- O przyszłości bym nie chciał mówić, ponieważ widzę ją w czarnych barwach. Ostatnio podpisałem stanowisko w imieniu Unii Metropolii Polskich, że w przyszłym roku samorządy mogą stracić 19,9 mld zł, z czego miasto Białystok może nawet 150 mln zł. Jeżeli nie dostaniemy żadnych rekompensat, a na to się nie zapowiada, bo pan premier Morawiecki nie odniósł się do pisma, które zostało wystosowane w tej sprawie. 6 korporacji samorządowych zostało po prostu zignorowanych – tłumaczy prezydent Truskolaski.
Firma Pixel, która zajmie się inwestycją, nie po raz pierwszy współpracuję z BKM. To ona, m.in. dostarczała elektroniczne kasowniki do białostockich autobusów. Jeśli chodzi o biletomaty to podobne zadania realizuje w Opolu, Szczecinie czy Łodzi.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl
