Białystok Online

Aktualności

Dojlidy Górne na drogowej pułapce. Radny alarmuje, miasto odpowiada

2025.11.28 17:00
Dojlidy Górne na drogowej pułapce. Radny alarmuje, miasto odpowiada
Fot: Google Maps. Skręt w ul. Zalesie z ul. Zabłudowskiej

Na Dojlidach Górnych temat bezpieczeństwa drogowego urasta do jednego z największych problemów osiedla. Z każdym kolejnym miesiącem przybywa mieszkańców, samochodów i zabudowy, ale nie przybywa rozwiązań komunikacyjnych, które pozwoliłyby na bezpieczne poruszanie się po tej części miasta.

Sprawę na forum miejskim podjął radny Paweł Skowroński, który złożył formalną interpelację, alarmując o narastającym zagrożeniu i domagając się konkretnych działań w najbliższym czasie.

Radny interweniuje

W piśmie skierowanym do prezydenta podkreślił, że „mieszkańcy zwracają uwagę na skrajnie niebezpieczną sytuację na kilku kluczowych skrzyżowaniach i wyjazdach, generujących wysokie ryzyko wypadków”. Jak opisuje, największe niebezpieczeństwo ma panować na trasie Mickiewicza – Stanisławowo, gdzie szybki ruch utrudnia włączanie się do drogi. Podobny scenariusz rozgrywa się przy wyjeździe z ul. Zalesie na ul. Zabłudowską — lokalizacji o stale rosnącym natężeniu.

Według Skowrońskiego sygnalizacja świetlna mogłaby znacząco ograniczyć ryzyko w tych miejscach. W swojej interpelacji zaznacza, że należy rozważyć jej montaż przynajmniej w jednym punkcie przy trasie Mickiewicza – Stanisławowo, po przeprowadzeniu analizy, który z wyjazdów jest najpilniejszy.

Jednak problem bezpieczeństwa to nie tylko skrzyżowania. Dojlidy Górne borykają się również z niedokończoną siecią drogową. Ulica Zalesie, która miała być drogą lokalną, stała się trasą tranzytową. „Ulica Zalesie nie pełni już funkcji typowej drogi wewnętrznej, lecz jest wykorzystywana przez dużą liczbę pojazdów (…) co generuje nadmierne obciążenie i degradację nawierzchni” – przypomina radny.

Podobnie sytuacja wygląda na ul. Św. Jana Chrzciciela, która została zbudowana tylko na części odcinka i prowadzi donikąd. W efekcie — jak wskazuje radny — uniemożliwia pełne wykorzystanie jej potencjału komunikacyjnego.

Według radnego mieszkańcy mają poczucie, że inwestycje, które powinny poprawić jakość życia i bezpieczeństwo, zostały zatrzymane w połowie. Tym bardziej zwracają uwagę, że po przetargu na ul. Chrzciciela w budżecie miały pozostać środki w wysokości 3 486 671 zł, które mogłyby zostać prawdopodobnie wykorzystane na kontynuację prac.

Ratusz studzi oczekiwania. Analizy - tak, inwestycje - nie

Sekretarz miasta, Krzysztof Karpieszuk, w udzielonej odpowiedzi nie pozostawił wątpliwości: szybkich zmian nie będzie. "W chwili obecnej nie planuje się budowy sygnalizacji świetlnych we wnioskowanych lokalizacjach" - poinformował.

Jednocześnie zapewnia, że miasto nie ignoruje wskazanych miejsc. W najbliższym czasie mają zostać poddane ocenie dotyczącej zasadności sygnalizacji, ale to dopiero pierwszy etap ewentualnych działań — bez gwarancji realizacji.

Jeżeli chodzi o ulice, których domagają się mieszkańcy, również tutaj priorytety miasta są zupełnie inne. „Mając na uwadze ograniczony budżet oraz całościowe potrzeby miasta wynikające z postępujących procesów urbanizacyjnych, w chwili obecnej nie planuje się budowy przedmiotowych ulic” - napisał. Władze tłumaczą, że budowa Zalesia i dalszego odcinka ul. Chrzciciela to zadania kosztowne — nie tylko ze względu na wykonawstwo, ale też konieczność wykupu potrzebnych terenów pod drogę.

Miasto odwołuje się również do zapisów planistycznych, według których transport w tej części Białegostoku ma się opierać na innym układzie drogowym. Skupienie ruchu przewidziane jest na skrzyżowaniu ul. Skowronkowej i Jachtowej. Natomiast Zalesie ma być w przyszłości połączone z ul. Zabłudowską jedynie przez drogę serwisową, a nie w formie pełnoprawnego węzła.

W kwestii finansów sekretarz doprecyzowuje, że mimo iż część budżetu inwestycji została niewykorzystana, to nie oznacza, że środki mogą zostać przesunięte. „Pozostała wartość zadania, tj. 5 186 671,00 zł zarezerwowana jest na budowę ulicy Motyla, a także ewentualne roboty dodatkowe” - przekazał sekretarz. To oznacza, że mieszkańcy nie mogą liczyć na szybkie przeniesienie środków na Zalesie czy dalszą część Chrzciciela.

MW

MW

24@bialystokonline.pl

Przeczytaj także
Popularne dzisiaj

Masz ciekawy temat?

Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?

Napisz do nas