Siemieniec po meczu z Górnikiem: Włożyliśmy dużo w to spotkanie, ale mamy tylko remis

2025.05.05 09:53
Jagiellonia była w niedzielny (4.05) wieczór zdecydowanie lepsza od Górnika, długimi fragmentami wręcz tłamsiła zabrzan i w zasadzie jeszcze przed przerwą mogła strzelić co najmniej pięć lub sześć goli, ale ostatecznie, przez ogromną nieskuteczność białostoczan, mecz zakończył się remisem. Trener Siemieniec zaznaczył po starciu, że wynik rozczarowuje, ale budujące jest to, że w grze drużyny nastąpił progres.
Siemieniec po meczu z Górnikiem: Włożyliśmy dużo w to spotkanie, ale mamy tylko remis
Fot: Jagiellonia Białystok

Lepszy nie zawsze wygrywa

- Chciałbym podziękować kibicom, byli dzisiaj fantastyczni pod względem dopingu i frekwencji. O tym mówiłem, by przychodzono nie na rywala czy stawkę, tylko na Jagiellonię i dzisiaj właśnie przyszedł komplet kibiców na mecz z Górnikiem po dwóch porażkach. Kibice wierzą w nas do końca i to nas bardzo cieszy, to jest budujące. Remis jest oczywiście rozczarowujący. Można się silić na wszelkie teorie, ale gdybyśmy wykorzystali przynajmniej połowę sytuacji z pierwszej połowy, to skończylibyśmy ten mecz już wtedy. W piłce jest tak, że jak nie zamkniesz meczu w odpowiednim momencie, to przeciwnik nie będzie wiecznie pozwalał na tak wiele. Trener zareagował zmianami, Górnik zacieśnił szyki, choć i po zmianie stron mieliśmy swoje okazje. Martwi jednak to, że Górnik nie musiał wiele zrobić, by strzelić nam bramkę. Jedna kontra, faul, stały fragment i było 1:1, a my musieliśmy się bardzo dużo natrudzić, by strzelić tego gola. Ogólnie to był nasz dobry, intensywny mecz, mieliśmy sporo sytuacji i kontrolę na boisku. Trzeba walczyć do końca - w ten sposób konferencję prasową po rywalizacji z Górnikiem rozpoczął Adrian Siemieniec, trener Jagiellonii.

Opiekun Żółto-Czerwonych zaznaczył też, że nie ma co załamywać rąk, bo sezon wciąż trwa. Brak szczęścia? Ten aspekt jest bardzo widoczny, ale szkoleniowiec Dumy Podlasia wierzy, że i jego zespół w pewnym momencie skorzysta na pechu rywala. Wystarczy po prostu ciężko pracować.

- Najłatwiej byłoby zrzucić winę na zawodników, że nie strzelają, ale ja widziałem drużynę walczącą o zwycięstwo, widziałem poprawę w grze, widać było, że idziemy do przodu, stwarzaliśmy sytuacje. To był sygnał, że ta końcówka może być dla nas dobra. Oceńmy wszystko na koniec, bo może w trzech kolejnych meczach nie stworzymy zbyt wiele sytuacji, a będziemy skuteczniejsi. My się na pewno nie poddamy, będziemy walczyć o każdy punkt na boisku. Dzisiaj włożyliśmy dużo w to spotkanie, ale finalnie mamy tylko remis. Widziałem różne remisy tutaj, dzisiaj jest rozczarowanie przez przebieg meczu, bo nie ma co ukrywać, zasłużyliśmy na zwycięstwo, ale nie wygraliśmy i musimy to zaakceptować. Liczę na to, że los, gdy będziemy uczciwie i ciężko pracować, odda nam to, co straciliśmy i wygramy mecz, gdy to przeciwnik będzie nieco lepszy. Zostały trzy mecze, grajmy o wszystko i zobaczymy jak to się skończy - oznajmił 33-latek.

Przerwa gościom pomogła - praca domowa została odrobiona

Niedzielne starcie na Chorten Arenie skomentował również trener zabrzan.

- Chciałbym podziękować swojemu zespołowi za zaangażowanie, za determinację, za wolę walki, żeby tego meczu nie przegrać, a nawet mieliśmy okazję, by to spotkanie wygrać. Co do samego starcia, to pierwsza połowa była na pewno słaba w naszym wykonaniu. Popełnialiśmy proste błędy indywidualne, które napędzały Jagiellonię. Jagiellonia grała bardzo intensywnie, chciała zamknąć ten mecz w pierwszej połowie. Cieszy to, że mimo straconej bramki dążyliśmy do odrobienia wyniku i nam się to udało. Druga połowa była już lepsza w naszym wykonaniu. Nie było już tak wielu strat, nie napędzaliśmy Jagiellonii, więc drugą część oceniam pozytywnie - powiedział Piotr Gierczak, szkoleniowiec Górnika.

Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl

Polecamy
Piekarnia Tomcio Paluch
Piekarnia Tomcio Paluch ul. Bitwy Białostockiej 2 lok. 1
15-103 Białystok

Więcej informacji
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2025 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39