
Był czas na odpoczynek, na zresetowanie głów, a teraz nadchodzi pora na ciężką pracę. Zawodnicy Dumy Podlasia powrócili do klubu z kilkunastodniowych wakacji i teraz rozpoczynają etap pt. "przygotowania do sezonu 2025/2026".
- Zapatruję się na to wszystko pozytywnie. Trzeba tym optymizmem zarazić drużynę. Jest dużo zmian, ale w piłce tak bywa. Dwa lata temu też było podobnie. Trzeba wytrzymać ciśnienie, chodzi o ściągnięcie odpowiednich piłkarzy, a nie szybkie. Trzeba podjąć dobre decyzje, by ściągnąć piłkarzy odpowiednich profilem, którzy nas wzmocnią. Musimy po prostu zachować cierpliwość - mówił podczas spotkania z dziennikarzami Adrian Siemieniec, trener Żółto-Czerwonych.
W dalszej części rozmowy opiekun Jagi również odniósł się do kadrowych roszad, jakie dotykają zespół.
- Mam więcej napastników niż obrońców, więc z pewnością będziemy atakować - stwierdził, oczywiście żartobliwie, 33-latek.
Trener Jagiellonii dodał także, że kilku zawodników dołączy do drużyny nieco później. Z powodu pobytu na zgrupowaniach narodowych reprezentacji dłuższe urlopy dostali Afimico Pululu oraz Sławomir Abramowicz. Z kolei Taras Romanczuk, który pod koniec minionego sezonu borykał się z urazem i musiał przejść zabieg, będzie trenować z drużyną już od samego początku przygotowań.
Warto też wspomnieć o tym, co dzieje się w sztabie szkoleniowym. Klub poszukuje nowego fizjoterapeuty, a ponadto sztab wzmocnią Krzysztof Szynke i Grzegorz Sandomierski, którzy od teraz będą pracować zarówno z pierwszym zespołem jak i akademią. Jeżeli chodzi o cele na najbliższy sezon, to na to pytanie opiekun Jagi odpowiada jak zwykle w swoim stylu.
- Zawsze chcemy grać o wszystko, o zwycięstwo w każdym meczu, a w każdych rozgrywkach zajść jak najdalej. Chcemy tak robić niezależnie od tego, kiedy skompletujemy kadrę, ile będziemy mieli czasu na trening. Nie jesteśmy nastawieni na wymówki i kalkulacje. Z tymi projektami to jest tak, że na wynik składa się wiele czynników. Dla mnie najważniejsza jest konsekwencja co do filozofii klubu. Wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Sezon, w którym zdobyliśmy mistrzostwo, też można było uznać przejściowym. Skompletujemy tę kadrę jak najlepiej potrafimy. Dla mnie najważniejsze jest to, by przyszli dobrzy piłkarze, pasujący do nas pod każdym względem - powiedział Siemieniec.
Przypomnijmy, że Jaga na własnych obiektach będzie przygotowywać się do 3 lipca i w tym czasie rozegra jeden sparing (2 lipca z Górnikiem Łęczna). Następnie zespół wyjedzie na zgrupowanie do Opalenicy, gdzie zaplanowane są kolejne trzy gry kontrolne - 6 lipca z Widzewem Łódź oraz 11 lipca z Zagłębiem Lubin. Ostatni sparingpartner nie jest jeszcze znany.
rafal.zuk@bialystokonline.pl