Jeszcze więcej emocji, jeszcze więcej frajdy. Simracingowy challenge w postaci wyścigu

2020.07.08 21:03
5. runda zmagań w AG Racing Center będzie wyraźnie różnić się od wcześniejszych. Tym razem simracingowa rywalizacja przybierze bowiem formę wyścigu.
Jeszcze więcej emocji, jeszcze więcej frajdy. Simracingowy challenge w postaci wyścigu
Fot: AG Racing Center

Kolejny triumf Dominika

Wraz z początkiem lipca wystartowały zmagania w ramach 5. rundy Challenge 2020, a dokładnie tym razem to będzie Race Challange 2020. Zanim jednak napiszemy o zasadach trwającego właśnie boju, warto wspomnieć o tym, co działo się w poprzednim miesiącu.

4. runda cyklu odbywała się na torze Circuit de Barcelona-Catalunya, a więc obiekcie dobrze znanym z wyścigów Formuły 1. W rzeczywistości świetnie na wspomnianej arenie jeździł m.in. Lewis Hamilton, który zwyciężył wszystkie 3 ostatnie odsłony wyścigu w najpopularniejszej rywalizacji w bolidach F1. Jeżeli chodzi o simracingową potyczkę, w aucie Porsche Cayman GT4 Clubsport, to tu - nie po raz pierwszy w tym sezonie - nie miał sobie równych Dominik Plona, który zwycięski czas wykręcił już w pierwszym tygodniu walki (1.56,581). Na kolejnym miejscu uplasował się Jerzy Muszyński (1.57,114), zaś lokata na najniższym stopniu podium przypadła Filipowi Pawłowskiemu (1.58,525).

W sumie, na torze położonym na północ od Barcelony, swoje siły sprawdziło 20 zawodników.

Ściganie się z botami

Do tej pory challenge i symulatory jazdy w AG Racing Center pozwalały pokonywać kolejne zakręty znanych obiektów w pojedynkę. Teraz się to zmieni, a w zasadzie już się zmieniło, bo 5. runda trwa od kilku dni.

Aktualny etap zmagań przyjął bowiem, drugą z zaplanowanych, formułę - wyścigu. Wprawdzie nadal każdy uczestnik korzysta z takiego samego auta (tym razem jest to Lamborghini Huracan GT3) i identycznych ustawień i toru (tor Circuit of the Americas w USA), ale w lipcu obok prowadzonego przez nas pojazdu będzie można ujrzeć samochody 20 innych uczestników napędzanych sztuczną inteligencją. Emocje zostaną zatem wyraźnie podkręcone, gdyż teraz trzeba skupić się już nie tylko na własnych poczynaniach, ale konieczne też będzie obserwowanie ruchów pozostałych kierowców.

Wyścig trwa 14 okrążeń. Końcowy wynik stanowi zajęte miejsce oraz łączny czas przejazdu.

Na zwycięzcę rundy, tradycyjnie, czeka przejażdżka samochodem ze stajni Devil-Cars.pl po Torze Wschodzący Białystok, tym razem KTM X-BOW. Za kolejne miejsca na podium przyznawane są vouchery do wykorzystania na jazdy na symulatorze.

Sytuacja po 4 etapach

Challenge to nie tylko walka w poszczególnych rundach, ale też rywalizacja o triumf w klasyfikacji rocznej. Punkty do niej przyznawane są na podstawie zajętych lokat oraz frekwencji. W tej chwili na czele zestawienia, co nie jest zaskoczeniem, plasuje się Dominik Plona, który uzbierał 132 punkty. Dalej znajdują się Kacper Kuzioła (107 pkt), Filip Pawłowski (103 pkt), Krystian Plona (92 pkt) oraz Jerzy Muszyński (92 pkt).

Patronem medialnym wydarzenia jest BiałystokOnline.

Więcej informacji na temat 5. Rundy Race Challenge 2020 i szczegóły dotyczące rezerwacji: Race Challenge 2020. Runda 5. Lamborghini Huracan GT3

Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl

1004 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39