POLECAMY
Podczas patrolu ulic Białegostoku strażnicy miejscy zauważyli kobietę w samej szpitalnej piżamie i skarpetkach. Była przemoczona, zdezorientowana i nie potrafiła wskazać, skąd wyszła. Jak się okazało, 41-latka samowolnie opuściła Szpital Wojewódzki i była poszukiwana przez Policję.
Niecodzienną interwencję odnotowali funkcjonariusze białostockiej Straży Miejskiej. Podczas rutynowego patrolu zauważyli kobietę, która chodziła po ulicach w samej szpitalnej piżamie i skarpetkach. Była przemoczona, wyraźnie zdezorientowana i potrzebowała natychmiastowej pomocy. Strażnicy podjęli z nią rozmowę, starając się ustalić, skąd się tam znalazła. Kobieta, mimo problemów z pamięcią, potrafiła podać swoje dane osobowe. Dzięki temu dyżurny straży miejskiej szybko ustalił, że 41-latka opuściła samowolnie Szpital Wojewódzki w Białymstoku i była poszukiwana przez Policję. Na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego, który udzielił kobiecie pomocy i przejął nad nią dalszą opiekę. Funkcjonariusze podkreślają, że szybka reakcja patrolu mogła zapobiec poważnym konsekwencjom zdrowotnym, a być może i tragedii. Straż Miejska apeluje do mieszkańców, aby nie pozostawali obojętni, gdy widzą osoby wyglądające na zagubione, zdezorientowane lub w trudnym położeniu. – W takich sytuacjach zawsze warto zadzwonić pod numer alarmowy 112. Nawet jeśli nasze podejrzenia okażą się błędne, możemy uratować komuś zdrowie, a nawet życie – przypominają funkcjonariusze.
MW
24@bialystokonline.pl
Aktualności 2025.10.14 17:10
Sport 2025.10.14 16:45
Aktualności 2025.10.14 14:40
Kultura i Rozrywka 2025.10.14 14:20
Ciekawostki 2025.10.14 14:00
Kryminalne 2025.10.14 12:20
Zdrowie 2025.10.14 11:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji