POLECAMY
Leśnicy na co dzień ratują dzikie zwierzęta uwięzione w kłusowniczym wnyku. Jednak tym razem pomogli psu zabłąkanemu w lesie.
Pracownicy Nadleśnictwa Białowieża znaleźli na terenie swojego leśnictwa osłabionego i zmarzniętego psa. Był on skrajnie wyczerpany, trząsł się z zimna oraz miał przytwierdzoną do ogona ogromną kulę śniegu, która utrudniała poruszanie się. Zwierzę nie pozwalało do siebie podejść i bezradnie tkwiło w jednym miejscu. Początkowo leśniczy, który pierwszy dotarł do zwierzęcia, sam próbował pomóc psu. Chciał go uspokoić, podawał mu powoli kawałki pożywienia. Niestety czworonóg był zbyt zdezorientowany i niespokojny. Potrzebna była specjalistyczna pomoc. W związku z tym w akcję ratunkową, poza leśnikami, zaangażowali się również przedstawiciele urzędu gminy w Białowieży oraz pracownicy schroniska dla bezdomnych zwierząt "Ciapek" z Hajnówki. Pracownicy schroniska dostarczyli klatkę, którą leśnicy przenieśli do psa, aby zaoszczędzić stresu podczas jego przemieszczania. Po kilku minutach udało się oswoić zwierzę i ratownicy mogli go przewieźć do schroniska, gdzie została udzielona mu niezbędna, fachowa pomoc weterynaryjna. Zwierzęciu groziło zamarznięcie lub śmierć z głodu. Obecnie czeka w schronisku na swojego właściciela. Jeśli nikt się nie zgłosi przez najbliższe 2 tygodnie, pies zostanie tam na stałe.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl
Aktualności 10:10
Sport 08:32
Kultura i Rozrywka 08:10
Uroda 08:00
Aktualności 08:00
Sport 08:00
Praca 07:50
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji