Nie maleje zamieszanie, jakie wywołała deklaracja podpisana przez prezydentów miast zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich, która dotyczyła współpracy w dziedzinie migracji cudzoziemców. W akcie tym wziął udział także prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Pisaliśmy o tym: Metropolie jednym głosem ws. cudzoziemców. Białystok razem z nimi.
Skrytykował go już za to wcześniej radny Dariusz Wasilewski, zarzucając, że "naraża bezpieczeństwo mieszkańców Białegostoku i wpisuje się w samobójczy, bezmyślny nurt niszczenia Europy". Sprawdź: Uchodźców widzę, czyli o szóstym zmyśle radnego Wasilewskiego.
Podpisał na siebie wyrok
Teraz pojawiła się ogólnopolska akcja Młodzieży Wszechpolskiej, która postanowiła stworzyć akty zgonu politycznego wszystkich prezydentów, którzy się pod deklaracją podpisali. W "dokumencie" przygotowanym dla Tadeusza Truskolaskiego można przeczytać, że należy on do Platformy Obywatelskiej, a przyczyną jego politycznej "śmierci" jest liberalizm, multikulturalizm i głupota.
- Nasza akacja miała na celu pokazanie, że prezydent Truskolaski wydał na siebie wyrok, który będzie skutkował jego polityczną śmiercią. Osoba, która twierdzi, że broni demokracji, w sposób autorytarny decyduje o przyjmowaniu w Białymstoku imigrantów. Białostoczanie wielokrotnie pokazywali, także na manifestacjach organizowanych przez środowiska narodowe, że nie chcą relokacji uchodźców w mieście – wyjaśnia Szymon Popławski, koordynator Młodzieży Wszechpolskiej w woj. Podlaskim.
Sam prezydent do całej akcji podchodzi z dystansem, wskazując, żeby osoby, które ją przeprowadziły, dokładnie przeczytały tekst podpisanej deklaracji. Jednak analizowane jest także, czy Młodzież Wszechpolska nie naruszyła prawa.
- To jest poniżej poziomu, który mogę sobie wyobrazić. Tak naprawdę jest to pokazanie przez tą grupę bardzo ksenofobicznego, a może nawet gorszego oblicza. Dobrze by było, żeby ci, którzy ferują wyroki, najpierw przeczytali tę deklarację, a po drugie, idąc do kościoła, niech się zastanowią, czy realizują przykazanie "miłuj bliźniego swego". Tu widać bowiem czystą nienawiść – mówi prezydent i zwraca uwagę na brak reakcji na takie zachowanie ze strony rządowej. - Nie słyszałem potępienia ze strony najwyższych władz dla takich aktów i to jest szczególnie przykre, bo po prostu te grupy są ośmielane, a nie krytykowane. Ja oczekuję reakcji od ministra Ziobry i skierowanie tej sprawy do prokuratury.
Będzie manifestacja. Pytanie, czy pokojowa?
Przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej tłumaczą, że nie nawołują do obalenia prezydenta, ponieważ ich zdaniem, przez swoje zachowanie i tak przegra najbliższe wybory. Zamierzają jednak manifestować przeciwko podpisanej deklaracji.
- My nie zamierzamy dążyć do odsunięcia prezydenta, zweryfikują to nadchodzące wybory samorządowe, chociaż planujemy w następną niedzielę (16.07) manifestację w Białymstoku, ale nie przeciwko Tadeuszowi Truskolaskiemu, tylko przeciwko decyzji, którą podjął, ponieważ nie chcemy sprowadzania do Białegostoku nielegalnych imigrantów - mówi Szymon Popławski.
Pozwolenie na przeprowadzenie manifestacji wydać musi magistrat, ale prezydent zapowiedział, że jeżeli ma mieć ona charakter pokojowy, to nikt nie będzie jej blokował.
- Jeśli to jest pokojowa manifestacja, to każdy ma prawo manifestować. Zobaczymy, jakie będzie przesłanie. Chociaż wydaje się, że może mieć ona podłoże rasistowskie i ksenofobiczne – wyjaśnił prezydent.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl