Multimedialna tablica bez kredy i laptop zamiast zeszytu

Fot: MASZ-MEDIA

Lekcja biologii z mikroskopem i tablicą mulitmedialną

Szkoła kupiła urządzenia z własnych pieniędzy, notebooki kosztowały 50 tys. zł, a tablica wraz z rzutnikiem i podstawą jezdną - ok. 10 tys. zł.

- Niestety nie dostaliśmy żadnego dofinansowania, ale uznaliśmy, że korzyści z tej inwestycji warte są tych pieniędzy - mówi Ewa Drozdowska, dyrektor Zespołu Szkol Społecznych STO. Na początek laptopy są wykorzystywane na lekcjach matematyki i języków obcych, ponieważ te przedmioty mają gotowe oprogramowanie dołączone do podręczników szkolnych oraz na zajęciach z grafiki komputerowej. Wkrótce walory indywidualnej pracy ucznia przy klawiaturze na pewno sprawdzą się także przy nauce innych przedmiotów.

Dotykowa tablica multimedialna wykorzystana jest przy nauce wszystkich przedmiotów, bo przyjazne oprogramowanie sprawia, że nauczycielowi łatwo przygotować w domu scenariusze lekcji. Z tablicy bardzo cieszą się zwłaszcza nauczyciele biologii, bowiem urządzenie - podłączone do kamery, umieszczonej na mikroskopie - daje nowe, ciekawe możliwości prezentowania wiedzy. Ponieważ w szkole jest internet radiowy, nauczyciel korzystający z tablicy, czy laptopów może realizować scenariusze interaktywne umieszczone na stronach edukacyjnych.

- Pierwszą tablicę multimedialną otrzymaliśmy dwa lata temu w prezencie z Ambasady Francuskiej, ambasada dbała też o szkolenie nauczycieli, uczących języka francuskiego i odpowiednie oprogramowanie. Oczywiście z tej tablicy korzystali nauczyciele innych języków obcych i matematyki, pracując z oprogramowaniem do tablicy otrzymywanych z firm proponujących podręczniki szkolne - dodaje Ewa Drozdowska.