Najpiękniejsze podlaskie szopki wybrane

2010.01.11 00:00
Już po raz 15. Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Archidiecezji Białostockiej zorganizowało konkurs na najładniejszą szopkę podlaską "Nasza nadzieja w Betlejem".

- Konkursu nie byłoby, gdyby nie cała armia społeczników. Uczestnicy wykonują też coraz piękniejsze szopki, pojawiają się nowe osoby - mówiła w niedzielę podczas finału konkursu w Hotelu Gołębiewski Elżbieta Kaufman - Suszko, prezes stowarzyszenia. - Próbują odnaleźć podlaski charakter szopki. Może będzie to tryptyk, może będzie haftowana lub drewniana? Jeszcze nie przebił się jeden rodzaj szopki, ale prace nad nim trwają.

Osobom wspierającym konkurs od lat, sponsorom oraz nauczycielom w podziękowaniu wręczono anioły wykonane przez Halinę Paczyńską.

Głos zabrał też arcybiskup metropolita białostocki Edward Ozorowski: - Święta Bożego Narodzenia nie tylko jednoczą ludzi, ale także wyzwalają szlachetną twórczość. Jej przejawem jest konkurs na najładniejszą szopkę. Twórczość, która rodzi się z okazji świąt pomaga ludziom być lepszymi. Na tym polega bowiem kultura. Kultura jest tym, co doskonali umysł człowieka i pozwala nam być lepszymi - powiedział.

Do drugiego etapu konkursu na najładniejszą szopkę podlaską zgłoszono 243 szopki wykonane przez 550 osób. Z piernika, drewna, pinezek, zamków błyskawicznych, kamieni, kory, huby, wikliny ekologicznej, naturalnego lnu, w kształcie mandali czy wykonane z użyciem zapałek, skorupek jajek i suszonych liści. Wszystkie można było oglądać na wystawie w Centrum im. Ludwika Zamenhofa. Konkurs był adresowany do dzieci i młodzieży szkolnej oraz ich rodzin. Regulamin nie narzucał techniki ani formy, nie dopuszczał jednak używania elementów wykonanych w produkcji seryjnej. Szopki oceniano w pięciu grupach: dzieci w wieku do 10 lat, od 10 do 12 lat, dzieci i młodzież powyżej 12 lat, prace rodzinne, prace uczniów i podopiecznych placówek specjalnych.

W kategorii rodzinnej triumfowała rodzina Sawickich z Turośni Kościelnej. Wykonała szopkę z użyciem tradycyjnych materiałów: lnu i drewna. - Po raz drugi braliśmy udział w konkursie i po raz drugi wygrywamy - uśmiecha się pan Andrzej. Zeszłoroczna szopka była wykonana ze sznurków. - Wspólne wykonanie takiej szopki to bardzo dobry pomysł na spędzenie razem czasu - mówi pani Anna. To jej autorstwa są uszyte z lnu postacie. Pan Andrzej wykonał drewnianą konstrukcję. W prace zaangażowały się też dzieci. Agatka pomagała w szyciu figurek, Grześ śpiewał kolędy, Maciuś był aktywnym komentatorem. Pani Anna dodaje, że już ma pomysł na przyszły rok, ale nie chce go zdradzać.

Organizatorzy konkursu przyznają, że już pierwsza jego edycja zaskoczyła ich różnorodnością form, kształtów, bogactwem barw i zastosowanych przy tworzeniu materiałów. Pojawiły się wtedy stajenki o tradycyjnej, przestrzennej formie, misternie wycinane i klejone z kolorowych bibułek witraże, płaskorzeźby w drewnie i glinie, haftowane obrazy i makatki. Kolejne edycje udowodniły, że potencjał twórczy uczestników jest niewyczerpany. Przysłano bowiem szopki z cukru pudru, cukierków, piernika, żelków, czekolady, makaronu, w formie lampionu, z barwnej włóczki wykonane na drutach lub szydełkiem, plasteliny, modeliny czy masy solnej.
Tradycja budowania szopek bożonarodzeniowych została zapoczątkowana przez Św. Franciszka z Asyżu w XIII wieku. Do tej franciszkańskiej tradycji postanowiło nawiązać też białostockie stowarzyszenie.

andy

1030 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39