Naprzód z muzyką! Poznajcie Hajdę Bandę [WYWIAD, KONKURS]

2022.02.21 08:09
Hajda Banda to kapela wykonująca tradycyjną muzykę z pogranicza polsko-białoruskiego. Są młodzi, pełni entuzjazmu i zafascynowani tradycją. W piątek (25.02) odbędzie się ich koncert w Podlaskim Instytucie Kultury.
Naprzód z muzyką! Poznajcie Hajdę Bandę [WYWIAD, KONKURS]
Fot: Baba Foto

- Hajda Banda to chyba objawienie ostatniego czasu w środowisku muzyki tradycyjnej. Skąd się wzięliście? Jak to się stało, że Hajda Banda powstała?

Daria Butskaya: Zaczęło się od programu Gaude Polonia. To przyznawane przez Narodowe Centrum Kultury stypendium dla twórców z Bia­ło­ru­si, Rosji i Ukra­iny. W 2021 roku zbierałam muzykę tradycyjną z pogranicza polsko-białoruskiego. Dzięki wielu wyjazdom w teren udało mi się spotkać wspaniałych wiejskich muzykantów i świetne śpiewaczki. Oprócz tego dotarłam do niektórych archiwów muzyki ludowej w Polsce i na Białorusi. Kiedy uświadomiłam sobie, ile materiału udało się znaleźć podczas badań, podjęłam decyzję o założeniu zespołu, który mógłby tę muzykę z pogranicza ożywić i przywrócić do obiegu. Tak właśnie powstała Hajda Banda.

- Co znaczy nazwa zespołu "Hajda Banda"?

Nika Jurczuk: "Hajda!" jest to okrzyk oznaczający "naprzód, dalej!", co idealnie zgrywa się z naszą specyfiką grania. Wschodnie melodie są zdecydowanie żwawe i skoczne, a w naszym repertuarze królują polki i oberki. Tworzymy bandę muzyków, których łączy właśnie muzyka tradycyjna.

- Dlaczego skład instrumentalny Hajdy Bandy jest akurat taki? Czy to wynika ze specyfiki muzyki, którą wykonujecie?

DB: Tak, bezapelacyjnie. Nasz skład jest bardzo tradycyjny, o akustycznym brzmieniu. Dwoje skrzypiec żeby móc grać w dwugłosie, harmonia trzyrzędowa, bęben obręczowy, cymbały, basy. Wszystkie te instrumenty można było spotkać w kapelach w regionie.

NJ: Dawniej zdecydowanie częściej grano w mniejszych składach. W wielu dawnych nagraniach słychać tylko pojedynczych muzyków. Taki szeroki skład to nasza inwencja. Dzięki bogatemu instrumentarium wplatamy w dawne melodie jeszcze więcej energii, świeżości oraz improwizacji. Zależy nam na tym, żeby dotrzeć z nią do osób, które nigdy nie słyszały wielogłosowej pieśni albo dawnej polki.

- Skąd w Was, młodych osobach, zainteresowanie tradycją?

NJ: W moim przypadku to Studio Folkloru Podlaskich Białorusinów "Żemerwa" zapoczątkowało moją fascynację tradycją i kulturą Podlasia, która niezmiennie trwa do dziś. Wraz z upływem czasu, coraz bardziej zdaję sobie sprawę, jak ogromny jest to skarb, który należy pielęgnować. Mam też poczucie, obserwując różne inicjatywy, że zainteresowanie muzyką ludową, zwłaszcza w dużych miastach, cały czas rośnie.

DB: Ja akurat jestem zainteresowana muzyką tradycyjną od wczesnego dzieciństwa. W zasadzie decyzja o grze na skrzypcach też była podjęta pod wpływem muzyki folkowej. Byłam w Polsce, miałam chyba 4 lata, a na potańcówce grał zespół Joanny Słowińskiej. Jej gra na skrzypcach zafascynowała mnie tak, że stwierdziłam, że muszę grać na tym właśnie instrumencie. Potem była nauka muzyki klasycznej w Mińsku, Moskwie i Krakowie, ale równolegle do klasyki cały czas grałam muzykę ludową - z pogranicza Węgier i Rumunii, z centralnej Polski, Rosji. I w sumie to chyba wszyscy muzycy w Hajda Bandzie zainteresowali się tradycją na dosyć wczesnym etapie życia i twórczości artystycznej. "Folkowcy" z nas może nie "od kołyski", ale większość z nas zagrała pierwszy stary taniec albo zaśpiewała pierwszą ludową pieśń zanim wypiła pierwsze w życiu piwo.

- Czujecie pewnego rodzaju misję, by ocalać od zapomnienia stare, archaiczne pieśni czy tańce?

DB: Tak, ale staramy się też do tradycji dodawać dużo od siebie - bo w końcu tradycja jest i powinna być żywa.

NJ: Podlasie jest dosyć unikalnym miejscem na mapie Polski, bo o ile tradycyjna muzyka wokalna trzyma się na tle reszty kraju całkiem nieźle, nadal w różnych częściach województwa działa wiele grup śpiewaczych, o tyle dawna muzyka instrumentalna błyskawicznie, niedługo po II wojnie światowej, właściwie zupełnie zniknęła z parkietów tanecznych, zastąpiona przebojami z radia a potem disco polo. W naszych poszukiwaniach dawnych dźwięków działa też pewna synergia, bo przemiany muzyczne po polskiej stronie Puszczy Białowieskiej szły trochę inaczej niż po stronie białoruskiej, więc mając dostęp do różnych archiwów i źródeł łatwiej odtworzyć muzyczny pejzaż Podlasia sprzed stu lat.

- Żywiołowe, energetyczne wykonania tradycyjnych kawałków – do tańca i do różańca, gracie na potańcówkach, ale nie tylko. Gdzie można Was spotkać?

NJ: Gramy na potańcówkach i koncertach - zapraszamy czytelników Białystok.online 25 lutego do Spodków Podlaskiego Instytutu Kultury w Białymstoku oraz 27 lutego do klubu Strefa w Krakowie. Po więcej informacji zapraszamy na nasze strony - jesteśmy na Facebooku, Instagramie, TikToku, twitterze i LinkedIN’ie.

- Kiedy można spodziewać się Waszej płyty?

DB: Nasza EP ukaże się niedługo - w połowie marca - i będzie dostępna w wersji elektronicznej. Ruszamy też właśnie ze zbiórką na naszą pierwszą płytę! Album będzie gotowy w czerwcu 2022, ukaże się na płycie i kto wie dokąd nas zaprowadzi!

Koncert Hajdy Bandy odbędzie się w piątek (25.02), o godz. 19:00 w Spodkach Podlaskiego Instytutu Kultury. Bilety do nabycia w kasie PIK-u.

Można wygrać zaproszenia na koncert: KONKURS


Anna Kulikowska
anna.kulikowska@bialystokonline.pl

988 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39