POLECAMY
Policja nie będzie wszczynała postępowania wobec byłego pracownika biura miejskiego konserwatora zabytków Sebastiana Wichra.
Po kilku tygodniach badania sprawy policja nie stwierdziła, aby w magistracie doszło do kradzieży dokumentów lub ujawnienia danych osobowych w biurze miejskiego konserwatora zabytków. - Po sprawdzeniu stwierdziliśmy, że nie dopuszczono się tutaj znamion przestępstwa. Nie będzie wszczynane postępowanie w tej sprawie - mówi podinsp. Andrzej Baranowski, rzecznik podlaskiej policji. Przypomnijmy, że kilka tygodni temu Wicher powiadomił media, że wiceprezydent Białegostoku Rafał Rudnicki miał naciskać na konserwatora zabytków w sprawie jednego z budynków przy ul. Lipowej. Chodziło o to, aby zmienić wytyczne, bo budynkiem miał interesować się miejscowy deweloper. Kiedy sprawa nabrała rozgłosu, mężczyzna stracił pracę. Mimo że policja nie wszczyna postępowania, to Centralne Biuro Antykorupcyjne nadal sprawdza wątek kamienicy i wiceprezydenta. Chodzi o to, czy Rafał Rudnicki nie przekroczył swoich uprawnień. Na chwilę obecną nikt nie usłyszał zarzutów. Sam wiceprezydent złożył pozew w sądzie dotyczący ochrony dóbr osobistych.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl
Aktualności 16:00
Nauka 14:50
Aktualności 14:00
Kryminalne 12:00
Kultura i Rozrywka 11:50
Praca 11:00
Sport 10:30
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji