Kryminalne

Białostoccy policjanci zatrzymali 52-latka, który chciał ukraść ważącą 5 ton maszynę, aby sprzedać ją później na złomie.

52-letni mężczyzna z Białegostoku chciał kupić od jednego z wytwórców materiałów budowlanych maszynę służącą do wykonywania konstrukcji drogowych. Panowie nie mogli się jednak dogadać co do ceny i transakcja nie doszła do skutku. Zaradny 52-latek wpadł zatem na pomysł, aby stojącą w jednej z podbiałostockich wsi maszynę, pod nieobecność właściciela, sprzedać na złom. Ponieważ urządzenie waży około 5 ton, mężczyzna najpierw pojechał do skupu złomu i tam, mówiąc pracownikom, że maszyna jest jego własnością, namówił ich, aby pojechali z nim i pomogli pociąć maszynę na mniejsze elementy. Dalej urządzenie miało trafić na skup.

Organizator zamieszania bardzo się zdziwił, gdy na posesji, gdzie stała maszyna, napotkał jej właściciela, a jeszcze bardziej zaskoczył go widok mundurowych, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia. Funkcjonariusze zatrzymali 52-latka, który usłyszał już zarzut usiłowania kradzieży wartej 5 tys. złotych maszyny. Za taki czyn kodeks przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

38-latek pobił ochroniarza za kawę. Grozi mu 15 lat więzienia

Kradł koła samochodowe. Policja zatrzymała 33-latka z Białegostoku

Nietypowa kradzież. 29-letni białostoczanin ukradł zdrapki i… pięć butów

Znany sklep się zamyka. Zniżki sięgają nawet 70 procent!

Wydarzenia weekendowe w Białymstoku. Miasto wypełni świąteczna atmosfera

Tak Jagi w tym sezonie nikt nie upokorzył. Czas na wielki rewanż