Kryminalne

W Jeżewie zatrzymana została ciężarówka, która przewoziła odpady z Niemiec na Łotwę. Nie była jednak odpowiednio oznakowana. Do tego kierowca próbował manipulować czasem pracy.

Inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Białymstoku w poniedziałek (22.03) na drodze krajowej nr 8 w pobliżu Jeżewa zatrzymali do rutynowej kontroli ciężarówkę należącą do łotewskiego przedsiębiorcy.

Samochód przewoził odpady z Niemiec na Łotwę. Auto, które transportuje tego rodzaju ładunek, powinno być odpowiednio oznakowane.

- Podczas kontroli inspektorzy stwierdzili brak wymaganej tabliczki koloru białego z wielką literą "A", którą przewoźnik powinien był umieścić w widocznym miejscu z przodu ciężarówki. Dodatkowo analiza danych z karty do tachografu cyfrowego wykazała, że kierowca niewłaściwie operował selektorem (przełącznikiem grup czasowych) podczas wykonywania czynności związanych z załadunkiem towaru - mówi Dariusz Carewicz z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Białymstoku.

Właściciel firmy przewozowej wpłacił kaucję na poczet przyszłej kary w wysokości 10 100 zł, a kierowca opłacił mandat karny.

45-latek rekordzistą. Trwają wzmożone kontrole trzeźwości

4 km pościgu przez pola. Motorowerzysta miał 2 promile [WIDEO]

Prowadził nielegalne składowisko odpadów. 38-latek odpowie przed sądem

Pululu wyleciał z boiska, ale Jagi to nie złamało. W starciu z AZ Alkmaar remis

Wspinał się na dekoracje w centrum. Trafił do aresztu

Towary warte ponad milion złotych. 52-latka handlowała podróbkami