Aktualności

W Białymstoku może pojawić się nowy sposób segregacji odpadów. Radna miejska Katarzyna Siemieniuk złożyła interpelację w sprawie ustawienia w mieście oddzielnych pojemników na zużyte tekstylia. Władze miasta jednak jeszcze nie odpowiedziały na pismo.

Radna miejska Katarzyna Siemieniuk złożyła interpelację, w której zwróciła uwagę na potrzebę ustawienia w Białymstoku oddzielnych pojemników na zużyte tekstylia. Jak podkreśla, obecnie mieszkańcy miasta nie mają możliwości legalnego i dogodnego pozbywania się niepotrzebnych ubrań, tkanin czy innych tekstyliów w ramach selektywnej zbiórki odpadów.

Radna zaznacza, że „tekstylia nie powinny trafiać do odpadów zmieszanych, co ma miejsce obecnie”. Wskazuje, że w efekcie „mieszkańcy są zmuszeni do samodzielnego poszukiwania punktów odbioru lub wyrzucanie ich w sposób niezgodny z zasadami segregacji”.

Według Siemieniuk, brak odpowiednich rozwiązań w zakresie gospodarowania tekstyliami to nie tylko problem ekologiczny, ale także praktyczny. Dla wielu mieszkańców pozbycie się starych ubrań czy pościeli w sposób zgodny z przepisami jest trudne i czasochłonne. Tymczasem, jak zauważa radna, „coraz więcej miast w Polsce wprowadza dedykowane pojemniki na tekstylia, co przyczynia się do odzysku i ponownego wykorzystania tkanin, ograniczenia nielegalnego wyrzucania ubrań, ułatwienia mieszkańcom prawidłowej segregacji odpadów”.

Radna ma pytania do władz Białegostoku

W interpelacji skierowanej do prezydenta Białegostoku Katarzyna Siemieniuk zapytała, czy miasto planuje wprowadzenie dedykowanych pojemników na tekstylia w ramach gospodarki odpadami, a także czy prowadzone są rozmowy z podmiotami zajmującymi się recyklingiem tekstyliów (np. firmami lub organizacjami pozarządowymi), które mogłyby współpracować z miastem w tym zakresie. Radna chce również wiedzieć, kiedy realnie mieszkańcy mogliby skorzystać z takiego rozwiązania.

W uzasadnieniu swojego pisma Siemieniuk podkreśla, że „wprowadzenie oddzielnych pojemników na tekstylia jest nie tylko odpowiedzią na rosnące oczekiwania mieszkańców, ale również elementem nowoczesnej i zrównoważonej polityki gospodarki odpadami”. Dodaje, że takie działanie „wspiera proces recyklingu, ułatwia codzienną segregację, a także przyczynia się do poprawy wizerunku Białegostoku jako miasta dbającego o środowisko i komfort życia mieszkańców”.

Pomysł wprowadzenia pojemników na tekstylia wpisuje się w szerszy trend, który coraz częściej można obserwować w polskich miastach. W Warszawie, Krakowie, Poznaniu czy Gdańsku tego typu rozwiązania już funkcjonują, przynosząc wymierne efekty – nie tylko w postaci zwiększonego odzysku surowców, ale również ograniczenia nielegalnego wyrzucania odpadów.

Na odpowiedź władz Białegostoku mieszkańcy będą musieli jeszcze poczekać. Interpelacja radnej Katarzyny Siemieniuk pokazuje jednak, że temat selektywnej zbiórki tekstyliów staje się coraz bardziej istotny – zarówno z punktu widzenia ochrony środowiska, jak i wygody życia mieszkańców. Jeśli miasto zdecyduje się na wprowadzenie takich pojemników, Białystok dołączy do grona samorządów, które konsekwentnie realizują ideę gospodarki o obiegu zamkniętym i nowoczesnej polityki ekologicznej.

Darmowe woreczki i kosze na psie odchody? Radna dzieli się pomysłem

Na terenie miasta pojawiły się nowe kontenery. W czerwonym kolorze

Białostoczanie skarżyli się na hałas z klubów. Miasto odpowiada

Jaga rozegrała sparing z Polonią Warszawa. Sergio Lozano z kolejnym golem

Wodociągi informują o planowych wyłączeniach wody. Gdzie nastąpią utrudnienia?

Wrzesień należał do Jagiellończyków. Gracze Dumy Podlasia z kolejnymi nagrodami