Aktualności

Niemal 2,5 promila alkoholu w organizmie miała 30-letnia mieszkanka Suwałk, która zatrzymała się na słupie latarni oświetleniowej w Suwałkach.

W minioną sobotę (29.03) około godziny 8 policjanci suwalskiej drogówki, patrolując rejon służbowy, natrafili na zdarzenie drogowe. Mundurowi wstępnie ustalili, że na rondzie przy ul. Pułaskiego-Armii Krajowej kierująca oplem astra, podczas wykonywania na rondzie manewru skrętu w lewo, nie dostosowała prędkości i zjechała z drogi. Auto uderzyło czołowo w słup latarni oświetleniowej.

Gdy policjanci sprawdzili stan trzeźwości 30-latki, okazało się, że mimo wczesnych godzin rannych, ma niemal 2,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz szczegółowe okoliczności i przyczyny zdarzenia wyjaśniają suwalscy policjanci.

4 km pościgu przez pola. Motorowerzysta miał 2 promile [WIDEO]

Pijany kierowca pojechał samochodem do sklepu. Po więcej alkoholu

Jechał szlaczkiem. "Wydmuchał" ponad 3 promile

Świąteczny Białystok bez szopki. Mieszkańcy chcą wiedzieć, czy powróci

Wesołych Świąt

Nie wyrzucaj jedzenia po świętach. Przekaż je do Jadłodzielni