Kultura i Rozrywka

Od kilku dni muzycy testują akustykę sali koncertowej nowego gmachu Opery i Filharmonii Podlaskiej przy ul. Odeskiej. Wczoraj stanęła tam specjalna muszla orkiestrowa.

Muszla jest rozstawiana na scenie wokół muzyków i poprawia akustykę podczas koncertów symfonicznych. Ma ona również zapobiec rozchodzeniu się dźwięku do góry w tak wysokim budynku, jak nowy gmach Opery i Filharmonii Podlaskiej. Dzięki niej wszystkie dźwięki popłyną w stronę słuchaczy.

- Tak dobrze skonstruowanego urządzenia nie ma w Polsce - mówi prof. Maciej Wojciechowski, który od 30 lat zajmuje się technologią teatralną i współpracuje z Operą i Filharmonią Podlaską. - Jest to najlepsza na świecie muszla koncertowa, nie wymagająca specjalnych zabiegów montażowych. Chodzi tu bowiem nie tylko o efekt akustyczny, ale też o jak najszybsze zmontowanie i zdemontowanie urządzenia.

Rozłożenie muszli można skrócić do 2 godzin, a złożenie - do godziny. Nie ponosi się więc dodatkowych nakładów związanych z eksploatacją. Już po pierwszych próbach muzycy są zadowoleni z akustyki nowej sali.

Opera i Filharmonia Podlaska szuka muzyka. Jakie są wymagania?

Międzynarodowy sukces artystów OiFP. Zostali laureatami konkursu "Muzyczne Orły"

Transmisje z Metropolitan Opera w OiFP. Trwa sprzedaż abonamentów

Jaga może przezimować na fotelu lidera. Do spełnienia potrzebne są dwa warunki

Rusza inwestycja na drodze 676. Mieszkańcy i turyści zyskają wygodną trasę

Jagiellonia gra dalej! Przedstawiciel Ekstraklasy pokonany