Aktualności

Nie zatrzymał się do kontroli i staranował policyjny radiowóz. Pijany 44-letni kierowca audi został zatrzymany.

W sobotę (15.02) przed południem suwalscy policjanci otrzymali zgłoszenie o pijanym kierowcy audi, który porusza się ul. Buczka. Mundurowi, kiedy zauważyli opisany pojazd próbowali go zatrzymać. Siedzący za kierownicą audi mężczyzna zignorował sygnały mundurowych i zaczął uciekać w kierunku Raczek. Policjanci ruszyli w pościg. Dołączyły do nich jeszcze dwa kolejne radiowozy. Kierowca audi nadal nie reagował na sygnały nakazujące zatrzymanie. Swoją ucieczkę zakończył w Raczkach, gdzie na skrzyżowaniu ul. Kościuszki i Kościelnej nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych i uderzył w stojący oznakowany radiowóz.

W wyniku odbicia się audi otarło się także o narożnik jadącego za nim innego radiowozu. Kierowca audi oraz pasażer samochodu zostali zatrzymani i trafili do szpitala. Siedzący za kierownicą pojazdu 44-letni mieszkaniec gminy Suwałki i podróżujący z nim 34-latek po badaniach zostali zwolnieni ze szpitala i dopiero wtedy poddali się badaniu alkomatem. Okazało się, że kierujący miał 2 promile alkoholu w organizmie, a drugi z mężczyzn blisko 3 promile. Obaj noc spędzili w policyjnym areszcie.

4 km pościgu przez pola. Motorowerzysta miał 2 promile [WIDEO]

Spowodował śmiertelny wypadek pod Białymstokiem. Kierowcy grozi do 20 lat więzienia

Jechał szlaczkiem. "Wydmuchał" ponad 3 promile

Pierwszy raz w Białymstoku. Świąteczne autobusy wyjechały na ulice miasta

Sylwester w Białymstoku. Już wiadomo, kto wystąpi

Droga wojewódzka otwarta. Szybciej dojedziemy z Łomży do Białegostoku