Sport

Bardzo blisko swojej pierwszej wygranej w spotkaniu II ligi piłki ręcznej w Pabianicach byli szczypiorniści MOKS-u. Słoneczni prowadzili do przerwy różnicą 5 bramek, ale niestety ostatecznie przegrali 34:32 (15:20).

MOKS bardzo dobrze zagrał pierwszą część gry, a znakomicie w bramce Słonecznych spisywał się Maksymowicz, broniąc m.in. rzut karny. W drugiej połowie Pabiks rzucił się do odrabiania strat i robił to bardzo skutecznie. Na cztery minuty przed końcem meczu na tablicy wyników widniał remis 32:32. Pabianiczanie jednak ponownie wyszli na prowadzenie, a w 59. minucie wykorzystali kontrę i prowadzili 34:32. MOKS miał jeszcze rzut karny, ale dobrą interwencją w bramce gospodarzy popisał się golkiper Pabiksu i wynik nie uległ już zmianie.

Pabiks Mag-Mar Pabianice – MOKS Słoneczny Stok Białystok 34:32 (15:20)

Pabiks Mag-Mar: Łuczyński, Wężyk, Zajkiewicz – Trojanowski 12, Gościłowicz 5, Stegliński i Pieczyński po 4, Gozdalski 3, Borsuk i Kiełbasiński po 2, Andrysiak i Stawicki po 1, Matyjasik

MOKS Słoneczny Stok: Maksymowicz, Gregorczuk – Bartoszuk 11, Puchalski 10, Werpachowski 6, Poćkowski i Kowalczuk po 2, Stec 1, Sakowicz, Maksymczuk

Białostocki klub z mistrzowskim tytułem. Jest najlepszy w Polsce

Brutalne pobicie na Słonecznym Stoku. Sprawca porzucił nieprzytomnego mężczyznę i uciekł

Mieszkańcy białostockich osiedli mają problemy z dzikami. Jest reakcja miasta

Takiego miejsca w Białymstoku jeszcze nie było. Otwarcie już w sobotę

Adrian Siemieniec po meczu z RC Strasbourg: Jestem dumny z zespołu

Zburzono historię Dojlid. Prokuratura wkracza do akcji