PiS: Przekręt z nieruchomościami PKS-u?

Fot: Justyna Fiedoruk

We wtorek (18.08) poseł Krzysztof Jurgiel zorganizował konferencję, podczas której opowiedział o swoich obawach związanych z przetargami cennych terenów położonych w centrum Białegostoku.

- marszałek, a dokładnie spółka, która pod niego podlega, zdecydował się przeprowadzić przetarg i zbyć nieruchomości przy ul. Jurowieckiej, Monte Cassino i Stołecznej. W naszej ocenie jest to działanie na szkodę województwa – mówił Jurgiel.

Zdaniem polityka procedura sprzedaży oraz pomysł pozbawienia miasta autobusowej infrastruktury dworcowej może narazić je na poważne straty finansowe.

Jurgiel zwrócił uwagę na fakt, iż w ubiegłym roku Rada Miejska przyjęła uchwałę w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który dotyczy także nieruchomości PKS.
- Z uzasadnienia tej uchwały wynika, iż planowane zmiany będą zmierzać w kierunku objęcia całej nieruchomości przy ul. Fabrycznej 1 zabudową o funkcji mieszkaniowo-usługowej, nowego ustalenia wysokości zabudowy oraz likwidacji wewnętrznego ciągu pieszo-jezdnego – informował poseł.
Dzięki zmianom warunki zagospodarowania nieruchomości, które mają być niebawem sprzedane, mogą zyskać na wartości.

- W analizie wynika, że cena wywoławcza, która została zaproponowana – około 719 zł za metr kadratowy - jest prawie dwukrotnie niższa niż powinna być po realizacji planu – powiedział Jurgiel.

Zarzucił białostockim władzom, że sprzedanie gruntów PKS-u w takiej formie świadczy o ich niegospodarności. Polityk nie rozumie tych posunięć i uważa, że w taki sposób nie postępują osoby, którym zależy na dobru miasta.