Kultura i Rozrywka

Blisko 200 artystów z 10 krajów, 28 lokalizacji, 50 wydarzeń w 10 dni - tak prezentują się w liczbach Dni Sztuki Współczesnej. Wszyscy spragnieni kulturalnych wrażeń niech rezerwują czas między 28 maja a 6 czerwca.

Przed nami już 30. edycja jednej z czołowych imprez Białostockiego Ośrodka Kultury. DSW to najstarszy i największy tego typu festiwal w regionie, przybliżający mieszkańcom aktualne zjawiska we współczesnych sztukach, głównie teatrze.

Przeszłość łączy się z teraźniejszością

- To będzie wyjątkowa, bo 30., jubileuszowa edycja festiwalu - podkreśla Grażyna Dworakowska, dyrektor Białostockiego Ośrodka Kultury. - Z tej okazji staraliśmy się o pamiątki związane z festiwalem. Ich wystawa w foyer kina Forum otworzy imprezę 28 maja.

Anna Łuszyńska z BOK-u, koordynatorka festiwalu, dodaje, że festiwal połączy przeszłość z teraźniejszością.

- Sięgamy do tego, co działo się w latach 80. - mówi. I zapewnia: - Będzie nas widać w różnych zakamarkach miasta.

Do lat 80. nawiązuje właśnie spot promujący imprezę. Oldschoolową pracę przygotował Sebastian Łukaszuk. W warstwie tekstowej czujne ucho usłyszy cytaty z "Powstania Warszawskiego" Lao Che.

Wydarzenia w plenerze i premiery

Na otwarcie festiwalu plenerowy projekt "Inwazja" w wykonaniu kolektywu KUD Ljud ze Słowenii. To nie będzie typowe przedstawienie teatralne. Raczej rodzaj gry, w której różowy wirus rozprzestrzenia się po całym świecie i zarażający innych, zmusza do przyłączenia się. Warto wybrać się na Rynek Kościuszki 28 maja. Dzień później na placu przed Archiwum Państwowym wystąpi Teatr Ósmego Dnia ze spektaklem "Arka". Do Białegostoku przyjadą też m.in.: Teatr WARSawy, Krukowska Akademia Ruchu, Studio Teatralne BLUM, Teatr Porywacze Ciał i Teatr 21. Panel dyskusyjny również będzie poświęcony teatrowi.

Jak na DSW przystało, nie zabraknie premier. Obejrzeć można będzie najnowsze spektakle Grupy Coincidentia i Grupy Przejściowej - "Made in heaven" oraz "R.A.M.A. ...".

W Famie króluje muzyka

DSW ma także bogatą muzyczną odsłonę. Na początek Cosovel - intrygujący projekt łączący bezkompromisową elektronikę z elementami jazzu i folku. Teksty to polskie i angielskie przekłady słoweńskiej poezji.



Wystąpi także Masala Soundsystem - zjawisko na scenie world music i global underground. Charakterystyczne brzmienie zespołu zapewnia zderzenie globalnych i lokalnych tradycyjnych melodii, instrumentów, technik wokalnych ze społecznie świadomą, współczesną miejską poezją. Lokalną scenę będą reprezentować Manoid i Red Emprez.



Nie może zabraknąć gości z zagranicy. Prawdziwą "wisienką na torcie" jest DJ Kentaro z Japonii. Nie mniej znaczący artysta to Adrian Sherwood z Wielkiej Brytanii (towarzyszyć mu będzie Pinch).



Przyjedzie także turntablista 3CK ze Słowacji oraz jeden z największych światowych mistrzów drumli Áron Szilágyi i zespół Airtist z Węgier (Szilágyi jest jego członkiem).

Nowe murale w mieście

Dni Sztuki Współczesnej stawiają również na streetart. W ramach akcja ESSA powstaną dwa nowe murale. Pierwszy wykona białostocki architekt Piotr Lutarewicz na ścianie budynku przy ul. Zwycięstwa 3. Drugi powstanie na bloku przy ul. Swobodnej 60. Wykona go Francesco Camillo Giorgino, znany jako "Millo" - artysta z Włoch, który stworzył 13 murali w Turynie. Nie zabraknie też graffiti jamów, w czasie których ściany pomalują lokalni artyści. Lokalizacje są również dwie - garaże przy ul. Batalionów Chłopskich (widok od ul. Popiełuszki) oraz ściana sklepu Gaj przy ul. Gajowej 68.

Festiwalowe miejscówki to nie tylko kino Forum i klub Fama. Organizatorzy poszukują wciąż nowych miejsc. W tym roku odkrywają dawną szkołę żydowską Tarbut przy ul. Lipowej. DSW zagoszczą także m.in. w BTL-u, WOAK-u, DanceOFFni, na Wydziale Pedagogiki i Psychologii UwB czy na Węglowej. Program jest bardzo bogaty - przedstawiliśmy wybrane wydarzenia.

Portal BialystokOnline patronuje 30. Dniom Sztuki Współczesnej.