POLECAMY
Pomysł wybudowania pomnika upamiętniającego 10. Pułk Ułanów Litewskich pojawił się w 2010 r. Ponownie zaczęto dyskusje na temat monumentum 9 lat później, lecz bez skutku. Teraz pomysł powrócił, choć nadal nie jest pewne czy dojdzie do realizacji.
Wcześniejsze próby Społeczny Komitet budowy pomnika 10. Pułku Ułanów Litewskich zwrócił się z wnioskiem do władz miasta w 2010 r. Wówczas pomnik z napisem "Wszystkim Kawalerzystom" miał stanąć przy ul. Kawaleryjskiej w Białymstoku. Później, rodzina i potomkowie wybrali inne miejsce na pomnik, wskazując na Park Planty i teren w pobliżu istniejącego już pomnika "Inki". Następnie, w 2019 r., zrodził się pomysł jego lokalizacji na skrzyżowaniu ulic: Wyszyńskiego, Kaczorowskiego i Mazowieckiej. Projekt architektoniczny miał przedstawiać ułana na koniu, ustawionego na monumencie z napisem: "Honor i Ojczyzna". Żadne z powyższych planów nie doszły do realizacji. Ponowne podjęcie inicjatywy W tym roku, 8 maja minęło 100 lat od powstania 10. Pułku Ułanów Litewskich. W związku z tym, podjęto powtórne działania, aby pomnik stanął w Białymstoku. Z inicjatywą, tym razem wyszło Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL), Forum Młodych Ludowców (FML) oraz prof. Adam Dobroński. - W poprzedniej kadencji, gdzie większość rady miasta miało Prawo i Sprawiedliwość, nie zdołano uchwalić tego projektu. Dlatego teraz PSL chce podjąć inicjatywę budowy pomnika 10. Pułku Ułanów Litewskich – mówi Michał Zarzecki, prezes FML w województwie podlaskim. "Każdy może wspomóc" Prezes FML zapowiedział, że z inicjatywy posła Stefana Krajewskiego, ma odbyć się spotkanie z prezydentem Białegostoku Tadeuszem Truskolaskim. Zostaną na nim przedstawione możliwe lokalizacje oraz omówione wszelkie szczegóły. Aktualnie nie wiadomo, jak ma dokładnie wyglądać pomnik, ale każdy może zgłosić swoje propozycje. - Ten pomnik, może nie tylko przedstawiać ułana i konia. Można również umieścić przy nim tablice, które uhonorują osoby: gen. Ludwika Kmicica-Skrzyńskiego, Józefa Piłsudskiego oraz symbole 14. Dywizjonu Artylerii Konnej - powiedział prof. Adam Dobroński. Co do kwestii finansowania, Michał Zarzecki ma nadzieję pozyskać fundusze z urzędu miasta lub Ministerstwa Obrony Narodowej. - Warto, aby również społeczny komitet podjął działania. Każdy mieszkaniec może wspomóc choćby symboliczną złotówką. To nie jest dużo, ale każdy jak się dołoży, będzie wiedział i będzie o to dbał – podsumował prezes FML.
Malwina Witkowska
24@bialystokonline.pl
Aktualności 12:40
Kryminalne 10:10
Sport 10:00
Sport 09:20
Nauka 08:30
Kultura i Rozrywka 08:10
Aktualności 08:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji