Aktualności

Funkcjonariusze białostockiej KAS zatrzymali kilkaset sztuk chińskich zabawek. Okazało się, że tworzywa z których zostały zrobione, przekraczają dopuszczalne normy stężenia ftalanów, co w praktyce oznacza zwiększenie ryzyka zachorowania na astmę.

Jedna z podlaskich firm zgłosiła do odprawy w Oddziale Celnym w Białymstoku partię (800 sztuk) zabawek z Chin. Po kontroli dokumentacji i oględzinach towaru funkcjonariusze postanowili skierowali przesyłkę do badań laboratoryjnych. Szybko okazało się, że była to słuszna decyzja. Wyniki pokazały jednoznacznie, że w plastikowych elementach zabawek wykryto wysokie, wielokrotnie przekraczające dopuszczalne normy stężenie ftalanów.

Mowa o syntetycznych związkach obecnych w artykułach z tworzyw sztucznych. Ftalany nadają im elastyczność. Stosuje się je również do produkcji farb i lakierów. Trzeba jednak przede wszystkim wiedzieć, że ich nadmiar może być przyczyną astmy oraz prowadzić do zaburzeń układu nerwowego, szczególnie u dzieci. Przy dłuższym kontakcie ze skórą ftalany mogą wchłaniać się do organizmu i są łatwo rozpuszczalne w ślinie.

O sprawie funkcjonariusze KAS poinformowali Podlaskiego Wojewódzkiego Inspektora Inspekcji Handlowej, który stwierdził, że zatrzymane wyroby stwarzają zagrożenie dla zdrowia użytkownika i w związku z tym nie mogą być dopuszczone do obrotu.

Jak przygotować się na kryzys? Rząd wydaje poradnik dla Polaków

Edukatorzy KAS w białostockich liceach. Opowiadają o podatkach, szkoły mogą się zgłaszać

Podlaska KAS ujawnia ogólnopolską siatkę pustych faktur. Stracone miliony

Pululu wyleciał z boiska, ale Jagi to nie złamało. W starciu z AZ Alkmaar remis

Wspinał się na dekoracje w centrum. Trafił do aresztu

Towary warte ponad milion złotych. 52-latka handlowała podróbkami