Podlaski futbol. Wissa, Tur, KS Wasilków oraz Warmia Grajewo kandydatem do awansu [WYWIAD]

Fot: źródło własne

Kto według Ciebie w tym sezonie jest faworytem do awansu?

Faworytem rozgrywek na papierze wydaje się być Wissa, Tur, KS Wasilków oraz Warmia. W czołówce powinien się jeszcze znaleźć Dąb.

Komu grozi widmo spadku?

Co do spadkowiczów, trudno powiedzieć, bo uważam, że reszta ekip będzie prezentowała wyrównany poziom. Wiem, że wielu "fachowców" typuje do spadku właśnie Magnata, ale nie przejmujemy się tym, bo podobnie było w poprzednich sezonach i nie damy się też w tym.

W miniony weekend zainaugurowała pierwsza kolejka. Czy jakieś wyniki były dla Ciebie niespodzianką?

W pierwszej kolejce może wielkich niespodzianek nie było, ale na pewno przekonujące zwycięstwo odniosła łapska Pogoń. Na plus są też trzy punkty zdobyte przez piłkarzy z Tykocina w Goniądzu, gdzie Biebrza, z tego, co wiem, chyba dość porządnie się wzmocniła. Dobrze zaprezentowali się też beniaminkowie, ale nie jest to zaskoczeniem, bo ja zawsze powtarzam, że nazwiska nie grają, a liczy się zespół!

Jak oceniasz poziom IV ligi, bo tak silna jak teraz nie była już od dawna

Na pewno po reorganizacji III ligi IV jest mocniejsza, ale i ciekawsza z tego względu, że więcej zespołów walczy o awans, a do okręgówki spada mniej drużyn.

Minęło kilka tygodni od tego, jak nowym prezesem Podlaskiego Związku Piłki Nożnej został Sławomir Kopczewski. Myślisz, że to właściwa osoba na odpowiednim miejscu?

Jestem pewien, że to odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu. Myślę, że zmiana nastąpiła w dobrym momencie, nowy prezes ma nowe spojrzenie na podlaską piłkę, nowe pomysły. Sam był zawodnikiem, jest trenerem, więc wie, co trzeba zmienić, a uważam, że pracy ma sporo, ale ja osobiście już widzę pierwsze efekty działań nowego zarządu. Cieszę się, że tacy ludzie zajmują takie stanowiska. Prezesem w swoim okręgu został przecież Radosław Michalski - były zawodnik m.in. Legii i Widzewa, a podobna zmiana, z tego, co wiem, szykuje się także w woj. lubelskim. Znam Sławka Kopczewskiego osobiście i życzę mu samych sukcesów.

Przejdźmy do Magnata, jak wygląda sytuacja kadrowa w Twoim zespole?

Można powiedzieć, że ilościowo nasz bilans jest na zero, a jak będzie w lidze, to się okaże. Z naszego zespołu ubyli Krzysztof Kożuszkiewicz oraz Mateusz Jaremkiewicz, którzy przechodzą do Sparty Szepietowo i tutaj rozstaliśmy się po dżentelmeńsku.

Miał do nas z wypożyczenia wrócić Marcin Firańczyk, w przypadku, gdyby nie udało mu się znaleźć zatrudnienia w wyższej lidze IV, ale niestety okazało się, że jego słowo jest nic nie warte i nie umie się odpowiednio zachować, ale każdy robi, jak uważa.

Na razie za granicą przebywa Sebastian Choryło, ale za miesiąc powinien wznowić treningi. No i niestety z kontuzjami zmagają się bracia Suszczyńscy, ale liczę, że już wkrótce wrócą do nas. Co do nabytków, to po kontuzji wraca Patryk Fabiszewski, wrócił także Tomasz Łoś, który wcześniej był naszym zawodnikiem. Do kadry I zespołu dołączyłem również najzdolniejszych juniorów, tj. Chrościckiego, Rybaka, Opryszczko, Misiewicza oraz Rynkiewicza. Na najbliższy mecz będziemy wzmocnieni jeszcze 3-4 zawodnikami, ale nazwisk nie zdradzę, powiem tylko, że jest to bramkarz, dwójka pomocników i napastnik.