Aktualności

Na białostockich ulicach pojawiły się czerwone i niebieskie prostokąty. W ten sposób oznaczone zostały granice strefy płatnego parkowania.

Kolorowe oznaczenia na śródmiejskich jezdniach pomogą wszystkim zmotoryzowanym zorientować się, ile należy zapłacić za postój. Czerwony prostokąt oznacza, że kierowca przekroczył granice podstrefy A; niebieski to oznaczenie wjazdu do podstrefy B.

Oznaczenia są już niemal kompletne - w nocy ze środy na czwartek (5-6.09) namalowane zostaną dwa ostatnie (niebieskie) prostokąty. Pojawią się na ul. Żelaznej i Wojskowej, gdzie ze względu na remont ul. Waszyngtona dostęp był utrudniony.

Wszystkie prostokąty zostaną oznaczone literami - odpowiednio A i B. W sumie będzie ich 96: 72 niebieskie i 24 czerwone.

Według informacji przekazanej przez Urszulę Mirończuk, rzeczniczkę prasową prezydenta miasta, koszt tego przedsięwzięcia to około 2,5 tysiąca złotych.

Podstrefę B, w której również obowiązują opłaty za pozostawienie samochodu, wprowadzono w Białymstoku wraz z początkiem czerwca. Koszt karty za godzinny postój wynosi tam 1,20 zł. 60 minut parkowania w podstefie B, czyli na ulicach objętych opłatami już w 1999 r. to wydatek 2,40 zł.

Parkujesz w Białymstoku? Sprawdź, czy wezwanie do zapłaty jest prawdziwe

Strefa płatnego parkowania. Radny proponuje przycisk "bułka"

Wymiana parkomatów w Białymstoku. Miasto przygotowuje się na przyszłość z euro?

Jest komunikat Jagiellonii ws. meczu z Górnikiem Zabrze

Donald Tusk w Białymstoku. Zapowiedział otwarcie granic

Wszystkich Świętych. Zmiany w organizacji ruchu przy cmentarzach