Aktualności

Białostoccy policjanci podczas sprawdzania ogródków działkowych w jednej z altan znaleźli 20 rowerów oraz inne przedmioty. Okazało się, że dwa z jednośladów pochodzą z kradzieży.

We wtorek (28.01) białostoccy policjanci podczas sprawdzania ogródków działkowych przy ul. Wojsk Ochrony Pogranicza w Białymstoku, w jednym z domków zauważyli palące się światło. To wzbudziło ich podejrzenia. Po wejściu do pomieszczenia zauważyli leżącego na kanapie mężczyznę. Na pytanie mundurowych, co robi w altanie odpowiedział, że przebywa w niej za zgodą właściciela. Powiedział także, że został przez niego wynajęty do pilnowania i ogrzewania domku. Podczas sprawdzania pomieszczeń policjanci znaleźli 20 rowerów różnych marek, części do nich, elektronarzędzia, elementy oświetleniowe oraz sprzęt rtv.

48-latek nie potrafił podać nazwiska właściciela altany oraz nie wiedział skąd pochodzą i do kogo należą znalezione przedmioty. Po wstępnym sprawdzeniu okazało się, że dwa ze znalezionych jednośladów są kradzione. Funkcjonariusze szybko ustalili, że właścicielem domku jest 51-letni białostoczanin. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Noc spędzili w policyjnym areszcie. Obecnie mundurowi ustalają, do kogo należą zabezpieczone rzeczy i czy nie pochodzą z przestępstwa.

Skradzione mercedesy nie pojechały dalej

Kradzieże aut w Polsce. Które marki i modele znikają najczęściej?

Czy Białystok jest gotowy na sezon rowerowy? Miasto odpowiada na postulaty

Tragiczny finał poszukiwań. Znaleziono ciało zaginionego mężczyzny

Minęło 30 lat od jej debiutanckiego albumu. W Białymstoku wystąpi Kasia Kowalska

Wsiadł za kierownicę po kilku piwach. Teraz odpowie przed sądem