POLECAMY
Adam Andruszkiewicz, poseł PiS, zwrócił się do Tadeusza Truskolaskiego, żeby ten nie podnosił cen biletów autobusowych.
W zeszłym tygodniu pojawiła się informacja o projekcie podwyżki cen biletów komunikacji w Białymstoku i to podwyżki dość znaczącej (więcej: Tańsze nie zachęciły, więc może zachęcą droższe. Miasto planuje podwyżkę cen biletów). Polak coraz bogatszy, ale bez przesady Jak można się było spodziewać, mieszkańcy oburzyli się na ten pomysł. Głos w tej sprawie postanowił też zabrać poseł PiS – Adam Andruszkiewicz. - Dostaję wiele sygnałów od mieszkańców, żeby zainterweniować w tej kwestii i zaapelować do prezydenta Tadeusza Truskolaskiego, żeby wycofał się z pomysłu o wprowadzeniu tak horrendalnych podwyżek cen na bilety komunikacji miejskiej – mówi poseł Adam Andruszkiewicz. - Uważamy, że np. ustalanie cen biletów normalnych na poziomie 4,00 zł to zbyt wysoka podwyżka. W uzasadnieniu uchwały jej autorzy pisali m.in. o tym, że w ostatnim czasie średnia płaca w Polsce znacznie wzrosła, więc i mieszkańcy nie powinni odczuwać skutków podwyżki biletów. - Mieszkańcy Białegostoku oczywiście pod rządami Prawa i Sprawiedliwości się bogacą, jak wszyscy Polacy, ale nie na tyle, żeby płacić tak dużo za komunikację miejską. Zbliżamy się cenami biletów do Warszawy, gdzie bilet normalny kosztuje 4,40 zł – ocenia Adam Andruszkiewicz. Zdaniem posła Andruszkiewicza władze miasta powinny szukać oszczędności np. w zmniejszeniu biurokracji, zamiast przerzucać ciężar na mieszkańców Białegostoku. Przypominają, że w mieście funkcjonują trzy oddzielne spółki telekomunikacyjne, których scalenie przyniosłoby wiele oszczędności. To odrzuci studentów Natomiast Marcin Zabłudowski – asystent posła Andruszkiewicza – zwrócił uwagę na dyskryminację osób, które nie są zameldowane w Białymstoku, ponieważ miasto chce wprowadzić rozróżnienie cenowe dla osób, które mają i nie mają meldunku. - Białystok jest miastem kilku uczelni i studenci, którzy przyjeżdżają tu z innych miast, nie zawsze się tu meldują – zauważa Marcin Zabłudowski. Jego zdaniem taka taktyka spowoduje, że ludzie raczej mniej chętnie będą przyjeżdżać do Białegostoku na studia. O tym, czy nowe ceny i rodzaje biletów zaczną obowiązywać od marca, w następny poniedziałek zdecyduje rada miasta. Większość w niej mają radni Koalicji Obywatelskiej, popierającej prezydenta, raczej więc nie przeciwstawią się proponowanym podwyżkom, podobnie jak było przy zwiększeniu stawek podatku od nieruchomości czy zwiększenia stawek w Strefie Płatnego Parkowania.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl
Aktualności 19:00
Aktualności 17:00
Kultura i Rozrywka 15:10
Aktualności 15:00
Biznes 14:10
Sport 14:10
Sport 13:11
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji