POLECAMY
Mężczyzna zadzwonił na policję, oświadczył, że chce ze sobą skończyć i rozłączył się. Mundurowi zaczęli go szukać. Na szczęście udało się uniknąć tragedii.
Minionej nocy (16.04), tuż po 2.30, do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku zadzwonił mężczyzna, który powiedział, że chce targnąć się na swoje życie. Po takim komunikacie rozłączył się. Nie wspomniał ani słowem, gdzie się znajduje, jednak odgłos pociągu pozwolił wnioskować, że przebywa on w okolicach dworców. Na miejsce zostali wysłani mundurowi z patrolówki. Przez cały czas z mężczyzną próbował nawiązać kontakt także dyżurny. Na początku bezskutecznie, jednak w rezultacie udało się z nim połączyć. Po krótkiej rozmowie policjant "wyciągnął" od mężczyzny informację dotyczącą jego lokalizacji. Dyżurny cały czas prowadził z desperatem rozmowę, odwodził go od popełnienia samobójstwa i jednocześnie skierował patrole we wskazane przez rozmówcę miejsce. Po kilku minutach mundurowi odnaleźli dzwoniącego. Trafił pod opiekę lekarzy.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl
Kultura i Rozrywka 08:10
Biznes 08:00
Aktualności 08:00
Aktualności 2025.10.14 17:10
Sport 2025.10.14 16:45
Aktualności 2025.10.14 14:40
Kultura i Rozrywka 2025.10.14 14:20
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji