Aktualności

Białostocki sąd rejonowy nie uwzględnił wniosku o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci aresztu dla całej czwórki mężczyzn oskarżonych o pobicie i znieważenie 17-letniego Czeczena. W ocenie sądu nie ma tutaj obawy matactwa.

Mężczyźni przyznają się do pobicia, twierdzą jednak, że nie było tutaj zachowań rasistowskich. Sąd rozpatrzył wnioski o tymczasowy areszt dla sprawców napadu, jednak nie zastosował takiego środka zapobiegawczego. Według sądu nie ma tutaj obawy matactwa. Podejrzani otrzymali jednak dozór policyjny.

Do zdarzenia doszło w sobotę (1.06) w nocnym autobusie. Czterech młodych białostoczan w autobusie komunikacji miejskiej obrażało i pobiło 17-letniego obywatela Czeczenii. Sprawą zajął się także prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Z informacji, jakie zebrała policja, wynika, że nikt - nawet kierowca autobusu nie zareagował na zachowanie czterech napastników. Sprawców udało się złapać głownie dzięki zeznaniom poszkodowanego i kamerom miejskiego monitoringu. Mężczyźni byli pijani. Grozi im do 5 lat więzienia.

Brutalne pobicie w Augustowie. Sprawa wraca na wokandę

Zmiana wyroku w sprawie pobicia. Sąd złagodził karę

Horror w gminie Michałowo. Chciał spalić bliskich żywcem

Pierwszy taki sklep w Białymstoku. Znajdziemy tam ubrania znanych marek

Duże zmiany na ulicach Białegostoku. Miasto ogranicza tranzyt ciężarówek

Jagiellonia znów poleci do Belek. Rozegra tam cztery sparingi