Aktualności

W ciągu ostatnich dwóch dni białostoccy strażnicy kilkukrotnie odprowadzali wagarowiczów: do pedagogów szkolnych, pogotowia opiekuńczego, ale też do domu dziecka.

We wtorek (21.09) strażnicy zatrzymali wagarowiczów po tym, jak dostali zgłoszenie o trzech nieletnich, którzy zaczepiają przechodniów pod restauracją McDonald. Okazało się, że są oni wychowankami domu dziecka. Jedenastolatkowie zostali odwiezieni do szkół, gdzie zajęli się nimi pedagodzy.

Natomiast dzień wcześniej wagarowicze wpadli w ręce patrolu straży miejskiej na ul. Skłodowskiej. W trakcie ich legitymowania okazało się, iż są uczniami pobliskiego gimnazjum, a nie uczestniczą w lekcjach, bo woleli pójść na wagary. Dodatkowo wyszło na jaw iż jeden z nich jest poszukiwany przez policję. Został on odwieziony przez patrol szkolny do pogotowia opiekuńczego. Pozostała dwójka trafiła zaś do dyspozycji pedagoga szkolnego.

Libacje zamiast relaksu. Problemy w centrum rekreacyjnym na Szkolnej w Starosielcach

Zajmują parkingi, szpecą osiedla. Straż Miejska rozpoczęła akcję usuwania wraków

Przyjdź, poznaj, pokochaj! "Psie Wagary" w Białymstoku

Wyłudzały miliony z dotacji. Dyrektorki szkół zatrzymane

Piraci, magiczne rośliny i milion świateł. Dziś otwarcie Lumina Park

Ma 16 lat i tytuł rallycrossowego mistrza Polski. Jan "Jaahuu" zadziwia