Aktualności

We wsi Kostry Noski w gminie Wysokie Mazowieckie doszło do poważnego pożaru suszarni do kukurydzy, który wybuchł 7 listopada około godziny piątej rano. Strażacy, którzy przybyli na miejsce, zastali wydobywający się gęsty dym z wysokiej, liczącej około dwadzieścia pięć metrów konstrukcji.

W pierwszej fazie akcji ratunkowej podawali prądy wody do wnętrza suszarni, jednak ze względu na trudny dostęp do miejsc, w których paliło się ziarno, konieczne okazało się wycinanie otworów w konstrukcji, by umożliwić skuteczniejsze gaszenie.

Ze względu na znaczną wysokość obiektu do działań zadysponowano czterdziestodwumetrową drabinę z Białegostoku, z której wycięto otwór w dachu i przez niego podawano pianę gaśniczą. Jak wyjaśniał kapitan Cezary Zalewski z KP PSP Wysokie Mazowieckie, akcja była wyjątkowo skomplikowana z powodu ograniczonego dostępu do wnętrza suszarni oraz ryzyka zawalenia się konstrukcji spowodowanego długotrwałym oddziaływaniem wysokiej temperatury.

Działania trwały ponad dwadzieścia godzin i zakończyły się około pierwszej w nocy następnego dnia. Szacuje się, że straty spowodowane pożarem wyniosły około jednego miliona złotych, natomiast dzięki szybkiemu i profesjonalnemu działaniu strażaków udało się uratować sąsiednie silosy oraz budynki, których wartość szacowana jest na czterdzieści milionów złotych.

W gaszeniu pożaru uczestniczyło dziewiętnaście zastępów straży pożarnej w tym pięć zastępów z JRG Wysokie Mazowieckie, jeden zastęp z JRG nr 1 Białystok oraz trzynaście zastępów Ochotniczych Straży Pożarnych z okolicznych miejscowości, między innymi z Jabłoni Kościelnej, Dąbrówki Kościelnej, Wylin Ruś, Kostr Noski, Jabłoni Jankowce, Nowych Piekutów, Skłody Borowe, Średnicy Maćkowięta, Klukowa, Wojny Szuby, Szepietowa oraz Piętek Gręzki.

Pożar w Kostrach Noskach jest przykładem tego, jak trudne i niebezpieczne mogą być akcje gaśnicze w przypadku wysokich i trudno dostępnych obiektów magazynowych. Profesjonalizm strażaków oraz szybkie reagowanie pozwoliły nie tylko ograniczyć straty finansowe, ale przede wszystkim uratować znaczne mienie i zapewnić bezpieczeństwo okolicznym budynkom.

Pożar drewnianego domu w Białymstoku. Działania strażaków trwały 3 godziny

Jeden dzień, trzy pożary. Strażacy walczyli z żywiołem

Zapalił się samochód hybrydowy. W akcji 9 strażaków

Adrian Siemieniec po meczu z Pogonią: Dzisiaj czułem, że byliśmy drużyną

Święto Niepodległości w Białymstoku. Zobacz program obchodów

Niewiarygodny mecz w Szczecinie. Pogoń gniotła, ale to Jagiellonia triumfuje!