POLECAMY
W nocy z piątku na sobotę (18-19.12), w Hollywood, zorganizowana została gala bokserska, na której zmierzyli się Kamil Szeremeta i Giennadij Gołowkin. Pięściarz z Białegostoku znalazł się na deskach 4-krotnie i swoją walkę przegrał.
Pojedynek między Szeremetą (21-1, 5 KO) a Gołowkinem (41-1-1, 36 KO) toczył się o pasy IBF oraz IBO w kategorii średniej. Dla urodzonego w stolicy Podlasia Polaka miała to być najważniejsza i najtrudniejsza walka w dotychczasowej karierze i taka też była. Szeremeta zaczął bój bardzo odważnie, ale z czasem zarysowała się przewaga Kazacha, który w samej końcówce pierwszej rundy, po lewym sierpowym, posłał 31-latka na deski. Później Gołowkin podobny wyczyn powtórzył jeszcze 3-krotnie. Szeremeta nie poddawał się, chciał cały czas walczyć, lecz dalsze kontynuowanie pojedynku nie miało sensu (w statystykach celnych ciosów było 228:59 dla rywala). W przerwie między siódmą a ósmą rundą sędziowie zadecydowali więc, że starcie należy przerwać. Tym samym Kazach obronił tytuł mistrza świata wagi średniej federacji IBF, a białostoczanin… białostoczanin zebrał cenne doświadczenie, do którego dołączył też solidny zastrzyk gotówki.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl
Sport 2025.10.17 20:22
Aktualności 2025.10.17 18:30
Kryminalne 2025.10.17 16:50
Sport 2025.10.17 15:24
Aktualności 2025.10.17 14:50
Kultura i Rozrywka 2025.10.17 14:30
Kulinaria 2025.10.17 13:40
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji