Nauka

Szkoła disco-polo w Michałowie. Dziekan nic o tym nie wie, są pierwsze problemy

2020.02.25 16:29

Niebawem w Michałowie powstanie pierwsza szkoła disco-polo. To temat wywołujący mnóstwo emocji. Teraz głos w tej sprawie zabrała dziekan Uniwersytetu Muzycznego w Białymstoku. O co dokładnie chodzi?

Takiej szkoły jeszcze nie było

W mediach szerokim echem odbiła się informacja o utworzeniu w Michałowie pierwszej w Polsce Szkoły Disco Polo. - więcej pisaliśmy tutaj: Szkoła disco-polo powstanie w Michałowie. Uczyć będzie m.in. Marcin Miller.

Samorząd Michałowa chce stworzyć młodym ludziom warunki do rozwijania pasji oraz zamiłowań, ale głównie możliwość zdobycia wykształcenia średniego i zdania matury. Stąd pomysł na dwie klasy Liceum Ogólnokształcącego - jedną ogólną, natomiast drugą o profilu estradowym. W ramach zajęć obowiązkowych uczniowie będą mieli do wyboru zajęcia wokalne, muzyczne (gra na instrumentach) lub taneczne. W pierwszej klasie będzie również realizowany przedmiot muzyka, a przez cały okres nauki na poziomie rozszerzonym historia muzyki.

Zaplanowano także liczne zajęcia dodatkowe, które będą obejmować kształcenie w zakresie techniki studyjnej, technik scenicznych, poznania tajników DJ-ingu i zawodu prezentera muzycznego. Będą też przygotowywać się do zawodu prezentera radiowego czy też telewizyjnego.

Samorząd już nawiązał współpracę z firmą Green Star i Marcinem Millerem, liderem zespołu Boys, który będzie jednym z nauczycieli. Dzięki temu wszystkie zajęcia w liceum będą odbywać się pod opieką specjalistów oraz gwiazd związanych ze sceną klubową oraz nurtem disco polo, ale nie tylko.

Dziekan Uniwersytetu jest zdziwiona

We wtorek (25 lutego) w godzinach popołudniowych do mediów trafiło oświadczenie prof. dr hab. Bożenny Sawickiej, Dziekan Wydziału Instrumentalno-Pedagogicznego, Edukacji Muzycznej i Wokalistyki Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina Filii w Białymstoku.

Dziekan odnosi się w nim do powstającej szkoły oraz nieprawdziwych informacji, które dotyczą jej osoby w tej sprawie.

Jak zaznacza, nie została poinformowana przez Burmistrza Michałowa, podczas wspólnej rozmowy, o tworzeniu szkoły czy klasy disco polo, tylko o uruchomieniu szkoły/klasy o profilu artystycznym. Dodaje także, że nie przyjęła zaproszenia i nie uczestniczyła w dniu 20 lutego 2020 roku w spotkaniu będącym specjalną konferencją prasową w Zespole Szkół w Michałowie z udziałem gości oficjalnych oraz przedstawicieli prasy, radia i telewizji, mimo że, jak pisze, "z przekazu medialnego wynika, iż byłam tam obecna".

Prof. dr hab. Bożenna Sawicka zdecydowanie twierdzi również, że nigdy nie popierała pomysłu utworzenia "Pierwszej w Polsce Szkoły Disco Polo" i nie upoważniła nikogo do używania w tej sprawie swojego nazwiska.

W oświadczeniu możemy przeczytać również, że całe jej życie zawodowe jest związane z działalnością artystyczną, naukową i pedagogiczną w obszarze muzyki poważnej o wielowiekowych tradycjach. Jak podsumowuje: "W przeciwieństwie do różnych gatunków muzyki rozrywkowej, rodzaj, który stanowi muzyka disco polo jest mi obcy".

Kontakt był, ale mało precyzyjny?

Okazuje się, że burmistrz Michałowa skontaktował się z dziekan Uniwersytetu już w ubiegłym roku i w dniu 29 października wysłał pismo.

Jego treść brzmiała: "W nawiązaniu do naszej rozmowy oraz planów Gminy Michałowo w zakresie wprowadzenia elementów edukacji artystycznej w programie nauczania w Zespole Szkół w Michałowie zwracam się do Pani z prośbą o pomoc skompletowaniu kadry nauczycielskiej w zakresie nauki przedmiotu "Historia muzyki", a także gry na instrumentach: fortepian, gitara oraz perkusja".

Gdzie zatem został popełniony błąd? Jak zakończy się ta sytuacja? Wiadomo, że temat nowej szkoły wywołuje sporo emocji w różnych środowiskach. Czy po drodze pojawi się jeszcze wiele kontrowersji?