Wiadomości

Ogólnopolski strajk odbędzie się także w Białymstoku. Kobiety zbiorą się i przejdą w marszu.

"Nie jestem za aborcją, jestem za życiem" czy też "Jarek matole, won od cipek Polek". Transparenty m.in. o takiej treści nieśli w poniedziałek w Białymstoku uczestnicy protestu przeciw zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego.

To protest przeciwko ograniczeniu w Polsce - i tak już ograniczonego - prawa do aborcji, ale także sprzeciw wobec decydowania przez zdominowany przez mężczyzn Sejm o prawach kobiet.

W środę wieczorem ulicami Białegostoku przeszedł kolejny Czarny Marsz.

W niedzielę (25.09) w Białymstoku odbędzie się demonstracja przeciwników zaostrzenia prawa do aborcji.

Blisko tysiąc osób manifestowało w Białymstoku podczas Międzynarodowego Strajku Kobiet. Domagały się one równości płci i wolności wyboru w różnych kwestiach światopoglądowych.

Plakaty i billboardy z wizerunkiem nienarodzonego dziecka w łonie matki pojawiają się w większości miast Polski, również w Białymstoku. Są one częścią akcji Fundacji Nasze Dzieci, która sprzeciwia się aborcji.

"Każde życie jest bezcenne!" - to hasło XI edycji Marszu dla Życia i Rodziny. W tym roku organizowany jest 15 maja, również w Białymstoku.

Prokuratura prosi w trybie pilnym o dane wszystkich pacjentek, u których przerwano ciążę oraz żąda ich dokumentacji medycznej. Grupa białostockich adwokatów wydała oświadczenie, w którym ocenia, że to swego rodzaju zastraszanie lekarzy i dodatkowa traumatyzacja pacjentek.

W niedzielę (25.10) w Białymstoku odbył się protest obywateli sprzeciwiających się orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego zakazu aborcji z uwagi na ciężkie i nieodwracalne wady płodu. Prezydent miasta wydał specjalne oświadczenie w tej sprawie.

Ma 14 lat. Jest dziewczynką z niepełnosprawnością intelektualną. Zgwałcił ją wujek. Mimo to w województwie podlaskim odmówiono przerwania jej ciąży. Nie udzielono jakiejkolwiek pomocy. Zbywano. Bo lekarze chcieli mieć "czyste sumienie".

Kobiety w Białymstoku znów zaprotestują. Tym razem chcą manifestować sprzeciw nie tylko wobec planów zaostrzania prawa aborcyjnego, ale też zmian w edukacji i udziale Kościoła katolickiego w polityce.

Dzień kobiet z protestami, także w Białymstoku. W poniedziałek w całej Polsce będą odbywać się manifestacje Strajku Kobiet.

Dziś (9.11) odbędzie się kolejny Czarny Spacer w Białymstoku. Pomimo zakazu zgromadzeń, protest odbędzie się jako wydarzenie "spontaniczne" oraz z zachowaniem odpowiednich odległości i zasad sanitarnych. To już kolejny tydzień walki o prawa kobiet.

Poseł Lewicy Paweł Krutul apeluje do polityków, aby chodzili na protesty, używali legitymacji i chronili obywateli. Zachęca również do podpisywania projektu liberalizującego ustawę aborcyjną.

Wg Rzecznika Praw Pacjenta w województwie podlaskim nie doszło do sytuacji, by zgwałconej kobiecie odmówiono zabiegu legalnej terminacji ciąży. Działaczki środowisk kobiecych mają jednak inne informacje. Chcą kontroli w podlaskich szpitalach.

Podlaska Kurator Oświaty Beata Pietruszka wystosowała dwa listy do dyrektorów i nauczycieli, w których prosi, aby nie namawiać uczniów do udziału w "zgromadzeniach niezgodnych z prawem". Uważa, że podczas strajków kobiet dochodzi do "agresji, przemocy i gorszących zachowań".

W poniedziałek (1.01) o godz. 19.00 rozpoczął się białostocki Strajk Kobiet. Jest to już trzeci protest po opublikowaniu wyroku TK w Dzienniku Ustaw.

Kilkaset osób, zarówno kobiet i mężczyzn, wzięło udział w poniedziałkowym Strajku Kobiet, który odbył się na placu przed Teatrem Dramatycznym im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku.

Partia Razem organizuje demonstrację przeciwko projektowi ustawy o zaostrzeniu prawa aborcyjnego.

Kilkadziesiąt osób protestowało w niedzielę w Białymstoku przeciwko wtrącaniu się Kościoła w uchwalanie przepisów antyaborcyjnych.

Rektorzy uczelni wyższych wydali wspólny apel ws. wyroku TK dotyczącego zakazu aborcji. Chcą przede wszystkim rozmów z rządem poza racjami politycznymi. Uważają, że nieustające protesty w kraju dzielą społeczeństwo całego kraju, jak i również środowisko akademickie.

Prokuratura Krajowa i Rzecznik Praw Obywatelskich zgodnie podkreślają, że od 23 października do 27 stycznia kobiety mogły legalnie przerywać ciążę w przypadku zdiagnozowanych wad płodu. Działania białostockiej prokuratury, która żądała dokumentacji medycznej pacjentek dokonujących aborcji były bezpodstawne.

Przez całą Polskę przetoczyły się czarne protesty, na najbliższy poniedziałek planowany jest strajk kobiet. Społeczne wystąpienie poparły działaczki podlaskiej Platformy Obywatelskiej. Jak mówią, rządzący próbują grać interesami pań.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który rozszerzy zakaz aborcji, zacznie obowiązywać w następnym tygodniu. Czy ogólnopolskie protesty mogą coś zmienić?