Nauka

Tadeusz Truskolaski zaapelował do polityków Prawa i Sprawiedliwości o wykorzystywanie wszystkich pieniędzy na walkę z epidemią. Tymczasem Telewizja Polska otrzymała 2 mld zł. I robi programy, po których płyną skargi w związku z emisją lekcji na antenie.

Włodarz stolicy Podlasia Tadeusz Truskolaski zaapelował do parlamentarzystów i polityków rządzącej partii oraz samorządowców Prawa i Sprawiedliwości, aby "wszelkie możliwe do wykorzystania pieniądze kierowali na walkę z pandemią i jej konsekwencjami".

Rozchodzi się o 2 mld zł, które otrzymała Telewizja Polska. Zdaniem Tadeusza Truskolaskiego "Telewizja Polska poradzi sobie bez tych pieniędzy – w przeciwieństwie do wielu polskich firm". Podkreślił również, że w czasie epidemii "liczy się każda złotówka przeznaczona na pomoc - brakuje środków na wsparcie szpitali, firm i zwykłych ludzi".

Więcej szkody niż pożytku edukacji

Tymczasem Telewizja Polska produkuje program "Szkoła z TVP", który ma zastąpić lekcje w szkołach.

W pierwszym odcinku wyemitowanym na antenie TVP dzieci mogły poznać definicję obwodu koła i jego średnicy. I... dowiedziały się, że obwód jest średnicą (!).

Poprawnym wyjaśnieniem byłoby użycie wzoru, ponieważ do wyliczenia obwodu koła potrzebna jest długość promienia lub średnicy (co oczywiście oznacza że obwód nie może być średnicą).

W związku z emisją pierwszego odcinka programu "Szkoła z TVP" nauczyciele i wykładowcy zaczęli domagać się od ministra nauki wycofania ich transmisji.

Skargę napisał m.in. dr Karol Dudek-Różycki, wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dr Dudek-Różycki ocenił, że lekcje chemii TVP to skandal i "większym pożytkiem dla ucznia jest tego nie oglądać".

Czy na to przeznaczono 2 mld zł?

TVP już usunęła fragment lekcji pokazujący "akcję" ze średnicą. Na VOD'zie, gdzie można obejrzeć wszystkie lekcje TVP, już tego nie zobaczymy.