POLECAMY
Przedwojenny klimat, żydowskie piosenki, muzyka na żywo. W Teatrze Dramatycznym cofniemy się do Białegostoku sprzed lat, międzywojennego. Wszystko za sprawą spektaklu "Migdały i rodzynki. Szkice białostockie".
Powstaje on dzięki stypendium artystycznemu Prezydenta Miasta Białegostoku dla twórców profesjonalnych, które otrzymał aktor Rafał Olszewski. Premiera przedstawienia zaplanowana jest na 5 grudnia. "Prożektor" to istna kopalnia - Spektakl opowiada o przedwojennym Białymstoku. O kulturach, które się tu mieszały, miejscach i osobach, które można było tu spotkać - mówi reżyser Adam Biernacki, odpowiedzialny także za scenariusz i koncepcję scenograficzną. Scenariusz powstał m.in. w oparciu o materiały zaczerpnięte z białostockich piosenek, z prasy, opowiadań oraz słynnego tygodnika "Prożektor". Dzięki zebranym w całość wspomnieniom, twórcy spektaklu chcą naszkicować charakter Białegostoku lat 20. i 30. Zastanowić się nad tym, jaki był przedwojenny Białystok i kim byli mieszkający tu ludzie. Czym żyli, co ich fascynowało, co łączyło, a co dzieliło. - Zaraziliśmy reżysera historią naszego miasta - zdradza Justyna Godlewska-Kruczkowska. - Przekopał archiwa "Prożektora" i odnalazł tam ciekawe historyjki. W przypadku tego spektaklu, to temat nas znalazł. Każdy z nas nosił go od dawna w sobie. Spektakl nie ma rozwijającej się fabuły. Ma kilka fabuł, z kilkoma postaciami, podobnie jak historyczny Białystok. - Występujący aktorzy raz wcielają się w postaci, raz są narratorem, a raz śpiewają z zespołem - wyjaśnia reżyser. - Pokazują, jak przedwojenny Białystok mógł wyglądać, jaki był kolorowy.
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl
Aktualności 11:02
Aktualności 10:20
Praca 10:10
Sport 10:05
Kultura i Rozrywka 08:10
Aktualności 08:00
Uroda 08:00
Masz ciekawy temat?
Wiesz, że zdarzyło się coś interesującego w Białymstoku lub okolicy? Chcesz abyśmy o czymś napisali?
Napisz do nas
Więcej informacji