Sport

Konstantin Vassiljev po 2 latach gry w Jagiellonii opuszcza stolicę Podlasia. Estończyk nie dogadał się z białostockim klubem i nie przedłuży wygasającego 30 czerwca kontraktu.

21 czerwca 2017 r. nie będzie szczęśliwą datą dla fanów Jagiellonii Białystok. Przed południem gruchnęła bowiem wiadomość, że Michał Probierz Dumę Podlasia zamienia na Cracovię, a kilkadziesiąt minut później klub poinformował, że nie dogadał się z Konstantinem Vassiljevem w kwestii nowego kontraktu i ten w kolejnym sezonie nie będzie grał z "Jotką" na piersi.

- Nie była to dla mnie łatwa decyzja, ale czasami trzeba szukać nowych wyzwań. Moim zdaniem przyszedł najlepszy moment, aby to uczynić. Chciałbym wszystkim podziękować za tę 2-letnią współpracę. Razem zrobiliśmy przez ten czas kawał dobrej roboty. Te 2 lata były dla mnie jednymi z najlepszych w mojej karierze – powiedział Vassiljev na łamach oficjalnej strony klubu.

Estończyk podczas przygody z białostockim zespołem wystąpił w 73 meczach, w których zdobył 20 goli i zaliczył 22 asysty. Pokaźna część tego dorobku została przez Vassiljeva osiągnięta w minionych rozgrywkach, kiedy to pomocnik 13 razy pokonał bramkarzy rywali i posłał 13 podań, po których gole strzelili koledzy z drużyny.

Spekuluje się, że "Cesarz Estonii" może podążyć śladami Michała Probierza i wzmocnić Cracovię.

Ten piłkarz to przyszłość Jagiellonii. "Jest sportowo arogancki"

Igors Tarasovs wraca do Jagiellonii

Pseudokibice z Małopolski zdewastowali murale Jagielloni. Grozi im do 5 lat więzienia

Wojciech Pertkiewicz wraca na stare śmieci. Teraz będzie rywalem

2 lata inwestycji i 98 proc. szczelności. Tak zmieniła się granica z Białorusią

Jesienny weekend w Białymstoku. Zobacz przegląd wydarzeń