Sport

Przemysław "Smile" Gorgoń miał w sobotę (4.02) zawalczyć w niemieckim Ludwigshafen o pas WBC International wagi półciężkiej. Do potyczki jednak nie doszło.

Reprezentujący grupę Chorten Boxing Production Przemysław "Smile" Gorgoń (15-10-1) na przełomie stycznia i lutego przygotowywał się do walki z Jamesem Kraftem (21-1-1). Stawką pojedynku miał być prestiżowy pas WBC International wagi półciężkiej.

- Dam z siebie wszystko. Na terenie przeciwnika muszę go znokautować i z takim zamiarem pojadę do Ludwigshafen. Wierzę, że stać mnie na to - mówił przed starciem Gorgoń.

Niestety ostatecznie do wspomnianej rywalizacji nie doszło.

- Dostałem informacje od promotora Universum Box Promotion Ismaila Ozena, że James Kraft od kilku dni ma lekką grypę, waży 86 kg i sobotni pojedynek w Ludwigshafen zostaje odwołany. Obiecał on nam rekompensatę za przygotowania zawodnika i pomoc w organizacji pojedynku - informuje Dariusz Snarski, szef białostockiej grupy Chorten Boxing Production.

Kiedy w takim razie walka pomiędzy Gorgoniem a Kraftem dojdzie do skutku? Tego na razie nie wiadomo.

Przypomnijmy, że w 2022 r. pięściarz należący do białostockiej ekipy zmierzył się z Holendrem Gino Kantersem o tytuł Międzynarodowego Mistrza Rzeczpospolitej Polski kategorii super średniej. Starcie to, które stoczono w stolicy Podlasia, zakończyło się porażką Gorgonia na punkty.

Przemysław Mystkowski ponownie zawodnikiem Jagiellonii

Nawet kilka tysięcy ataków dziennie. Wodociągi Białostockie celem hakerów

Nocny pożar w Korycinach. Ogień strawił cały budynek

23. kawiarnia białostockiej franczyzy. Marka idzie jak burza

Jest komunikat Jagiellonii ws. meczu z Górnikiem Zabrze