Aktualności

Minionej nocy dwójka Irakijczyków ugrzęzła na bagnach niedaleko Białowieży. Ich wołanie usłyszeli pogranicznicy, którzy pomogli im się wydostać. Kobieta została zabrana do szpitala, a mężczyzna do placówki straży granicznej.

W nocy z 27 na 28 października, na odcinku granicy ochranianym przez Placówkę Straży Granicznej w Białowieży, wspólny patrol funkcjonariuszy i żołnierzy Wojska Polskiego usłyszał wołanie, które dobiegało z terenów bagiennych przy rozlewisku rzeki Narewka w pobliżu granicy polsko-białoruskiej.

- Do poszukiwań zaangażowano dodatkowe patrole funkcjonariuszy SG oraz żołnierzy, w tym operatorów Bezzałogowego Systemu Powietrznego FlyEye z Wojsk Obrony Terytorialnej, dzięki czemu udało się namierzyć miejsce, z którego dobiegały nawoływania - informuje Katarzyna Zdanowicz z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.

Na bagnach po stronie polskiej odnaleziono dwie osoby - obywateli Iraku w wieku 25 i 37 lat.

- Kobieta była wycieńczona i nie była w stanie samodzielnie się poruszać, na miejsce zdarzenia wezwano zespół ratownictwa medycznego oraz Ochotniczą Straż Pożarną z Białowieży. Kobietę przeniesiono do miejsca, gdzie mogła dojechać karetka - dodaje Katarzyna Zdanowicz.

Została ona przewieziona do szpitala, a mężczyzna przebywa obecnie w Placówce Straży Granicznej w Białowieży.

Agresor zaatakował kobietę z dzieckiem. Strażnik graniczny w porę go powstrzymał!

Pomoc humanitarna czy łamanie prawa? Jest wyrok ws. aktywistów

Atak na granicy z Białorusią. Polski żołnierz w szpitalu

Takiego miejsca w Białymstoku jeszcze nie było. Otwarcie już w sobotę

Dodatkowa godzina snu, ale krótsze dni. Kiedy przestawiamy zegarki?

Co z pojemnikami na stare ubrania w Białymstoku? Jest odpowiedź prezydenta