Wymuszone zmiany w radzie miasta. Kto będzie jej nowym członkiem?

Fot: MN

Mimo że do końca kadencji rady miasta zostało zaledwie kilka miesięcy, ktoś musi zająć miejsce po zmarłym w niedzielę Zbigniewie Brożku. W tym wypadku nie obowiązują jednak wybory uzupełniające. Wchodzi po prostu kolejna osoba z listy, z której dostał się zmarły radny.

Przypomnijmy, że Zbigniew Brożek był radnym z okręgu obejmującego Bojary, Piasta, Skorupy Mickiewicza, Dojlidy i Dojlidy Dolne. On sam zdobył w wyborach w 2014 roku 557 głosów i był to trzeci wynik na liście. 507 głosów otrzymał natomiast Zbigniew Klimaszewski i to on jest pierwszym kandydatem do zajęcia miejsca w radzie.

Zbigniew Klimaszewski znany jest głównie ze swojej działalności na Bojarach. To on założył stowarzyszenie Nasze Bojary i od lat występuje w obronie tej dzielnicy, a dokładnie w obronie jej zabytkowego charakteru. Kilka razy wychodził z pomysłami odnośnie tej części miasta. Najciekawsza była chyba inicjatywa z utworzeniem szlaku spacerowego.

Ostatnio na obradach rady miasta pojawiał się głównie w sprawach związanych z nazwami ulic. To on zablokował nadanie jednej z nich imienia Nory Ney, w lutym natomiast nie chciał, żeby rondo przy zakończeniu ul. Skorupskiej nosiło imię Wielkiego Księstwa Litewskiego, tylko Unii polsko-litewskiej. To udało mu się połowicznie, ponieważ ostatecznie nadano nazwę Korony Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego.

W radzie zasiądzie oczywiście w ławach większościowego klubu PiS i nie zmieni układu sił. Zaprzysiężony zostanie prawdopodobnie w kwietniu, więc pozostaną mu jeszcze 4 sesje na wykazanie się.